I półrocze grupa kapitałowa JSW zamknęła stratą netto w wysokości 2,08 mld zł. Jak wskazuje zarząd, istotny wpływ na wynik miało ujęcie odpisu aktualizacyjnego w wysokości 648 mln zł, związanego ze styczniowym pożarem w kopalni Knurów-Szczygłowice Ruch Szczygłowice. Wskaźnik EBITDA w I półroczu 2025 r. bez zdarzeń jednorazowych był ujemny i wyniósł 911,4 mln zł względem 829,5 mln zł zysku na tym poziomie w analogicznym okresie rok wcześniej. Co ważne w pierwszym półroczu 2025 r. grupa wydobyła prawie 6,2 mln ton węgla (o ponad 3 proc. więcej rok do roku) oraz ponad 1,4 mln ton koksu (o ponad 9 proc. mniej). Sprzedaż węgla ogółem w pierwszej połowie 2025 r. w stosunku do pierwszej połowy ubiegłego roku wzrosła o 15,4 proc. do 4,1 mln ton. – Niestety rynek nadal nam nie sprzyja, średnie ceny zarówno węgla jak i koksu nadal spadają – mówił Ryszard Janta, prezes JSW. Niskie cen surowców to tylko wierzchołek góry problemów, o których mówił na konferencji zarząd.
Ujemny kapitał obrotowy
Zarząd przyznawał, że aktualna sytuacja spółki jest bardzo trudna i jest wynikiem szeregu elementów takich jak koniunktura na rynku. – Nie mamy na to wpływu. To są też kwestie związane ze zmianą kursu walut, ale także wysokie koszty operacyjne naszej spółki. Oprócz czynników zewnętrznych, na które nie mamy wpływu, to koszty są tym składnikiem, na który mamy wpływ. To jest jeden z elementów, którym musimy w najbliższym czasie się mocno zająć – mówił Bogusław Oleksy, p.o. wiceprezesa ds. ekonomicznych, nowy członek zarządu JSW.
Czytaj więcej
Sytuacja Jastrzębskiej Spółki Węglowej jest bardzo trudna, spółka musi rozpocząć głęboką restrukt...
Wskazał, że zarząd zajął się renegocjacją warunków umów z kontrahentami. – To są też również kwestie związane z optymalizacją wydatków inwestycyjnych. Te wydatki muszą być skorelowane z naszymi zamierzeniami produkcyjnymi, tak żeby one były adekwatne do naszych planów produkcyjnych. Wprowadzony został również pilotaż proefektywnościowy na ścianach. Niebawem dokonamy podsumowania tych działań. Mają one na celu podstawową kwestię, to znaczy ustabilizowanie sytuacji finansowej spółki – podkreślił Oleksy. Pytany o pieniądze na wynagrodzenia, wskazał, że firma ma zabezpieczone środki na wypłatę w terminach, które są założone. – Jednak biorąc pod uwagę nasze potrzeby musimy rozpocząć głęboką restrukturyzację kosztów – dodał Oleksy.