W wydanym oświadczeniu podkreśla ona, że elektrownia jest wyposażona w kompletny system detekcji i wychwytu zanieczyszczeń metalicznych (ferromagnetyków), celem zabezpieczania instalacji przed ewentualnymi uszkodzeniami i zakłóceniami w pracy jednostki. – System ten został dostarczony przez wykonawcę bloku, czyli Rafako. Jego zadaniem jest wychwycenie zanieczyszczeń, które mogą powodować zakłócenia pracy instalacji. Węgiel w kopalniach poddawany jest procesowi oczyszczania, pomimo to, ze względu na bardzo duże ilości strumienia węgla, nie da się całkowicie wykluczyć przedostawania się niewielkiej ilości zanieczyszczeń w węglu dostarczanym do elektrowni – podkreśla spółka w komunikacie.

Dodatkowo, niezależnie od tego, instalacja posiada układ podawania węgla w dodatkowe instalacje oczyszczania paliwa z zanieczyszczeń. – Standardowe działanie elektromagnesu wychwytującego elementy metalowe nie powoduje zatrzymania taśmociągów węglowych. Jedynie w przypadku, gdy elektromagnes – dostarczony przez Rafako – nie wychwyci zanieczyszczenia, następuje zatrzymanie taśmy w celu manualnego usunięcia tego zanieczyszczenia – podkreśla spółka w komunikacie.

Czytaj więcej

Kryzys między Rafako a Tauronem ujawnia problemy z węglem w Jaworznie. Jest list do Sasina

Tauron zaprzecza także, że składowisko węgla przy elektrowni jest puste. – Aktualnie stan zapasów na składowisku węgla jest dwa razy większy, niż wynika to z obowiązku zapisanego w rozporządzeniu w sprawie zapasów paliw w przedsiębiorstwach energetycznych. Należy również zwrócić uwagę, że Tauron zakupił węgiel z Indonezji z przeznaczeniem dla tego bloku, wstępne badania laboratoryjne potwierdzają, że paliwo spełnia wymogi kontraktowe – podkreśla spółka. Aktualnie mają trwać ostatnie badania węgla prowadzone przez niezależne laboratorium celem potwierdzenia otrzymanych już wyników oraz dodatkowych parametrów, a wyniki mają być znane w poniedziałek.

Tauron przypomina także, że prowadzone są od kilku dni rozmowy ws. ewentualnych mediacji przed Prokuratorią Generalną. – Rafako próbowało wymusić na Tauron przyspieszenie tego procesu, strasząc atakiem medialnym. Rozmowy przed Prokuratorią Generalną miałyby dotyczyć m.in. zniesienia z Rafako gwarancji bankowych w wysokości 600 mln zł oraz zmiany harmonogramu prac wynikających z zawartej wcześniej ugody – argumentuje Tauron.