Niepewne posady w polskiej chemii

Zarząd ZAK skurczył się właśnie o jedną osobę, na dniach możliwe są roszady w Policach, a za kilka miesięcy – w Ciechu

Publikacja: 03.02.2010 07:09

Ryszardowi Kunickiemu, prezesowi Ciechu niedługo kończy się kadencja

Ryszardowi Kunickiemu, prezesowi Ciechu niedługo kończy się kadencja

Foto: Archiwum

Niezależnie od tego, czy polskie firmy chemiczne zostaną sprzedane, czy nie (decyzja dotycząca prywatyzacji Azotów Tarnów, Ciechu i ZAK może zapaść już dzisiaj), w najbliższym czasie można się spodziewać zmian w ich zarządach.

[srodtytul]Wakat w ZAK[/srodtytul]

Z końcem zeszłego miesiąca upłynął trzymiesięczny okres oddelegowania Wojciecha Kury z rady nadzorczej do zarządu ZAK (dawniej Zakłady Azotowe Kędzierzyn). – Od 29 stycznia nie zasiada już w zarządzie naszej firmy – potwierdziła Alicja Górska, rzeczniczka ZAK.Kura pełnił funkcję członka zarządu i dyrektora ds. rozwoju i inwestycji. Wraz z jego powrotem do rady powstał wakat. Czy zostanie uzupełniony i w jaki sposób? Na te pytania nie uzyskaliśmy odpowiedzi ani w ZAK, ani w państwowej Nafcie Polskiej, która jest akcjonariuszem większościowym zakładów (ma 80 proc. jego akcji).

Z naszych informacji wynika jednak, że zarząd ZAK planuje zmiany w strukturze organizacyjnej firmy. Mają one polegać na zlikwidowaniu stanowiska, które do niedawna zajmował Kura (a wcześniej Robert Duszewski, odwołany z tej funkcji w październiku 2009 r.). Pion wiceprezesa i dyrektora ds. rozwoju miałby w przyszłości podlegać prezesowi i dyrektorowi generalnemu w jednej osobie. Zarząd składałby się zatem – podobnie jak teraz – zaledwie z trzech osób, w tym prezesa.

[srodtytul]Zmiany w zarządzie Polic[/srodtytul]

Już pojutrze może dojść do roszad we władzach Zakładów Chemicznych Police. W piątek zbiera się rada nadzorcza spółki, a w programie posiedzenia znalazł się m.in. punkt, dotyczący zmian w składzie zarządu.Już od kilku tygodni odwołania dwóch z czterech członków zarządu domagają się działające w Policach związki zawodowe.

Chodzi o prezesa zakładów Zbigniewa Miklewicza i wiceprezesa, dyrektora handlowego Bogusława Kokotowskiego. Związkowcy, którzy obwiniają menedżerów za fatalną sytuację zakładów (mają m.in. problemy z płynnością finansową), pisali już w sprawie ich odwołania do ministra skarbu (MSP kontroluje 59,43 proc. akcji spółki).

I to właśnie dlatego Miklewicz i Kokotowski wydają się dzisiaj najbardziej zagrożeni dymisją. Jedynym członkiem zarządu Polic, który może spać spokojnie przed piątkowym posiedzeniem rady nadzorczej, jest Janusz Motyliński. Na stanowisko wiceprezesa powołała go bowiem załoga.

[srodtytul]Koniec kadencji w Ciechu[/srodtytul]

Do roszad personalnych we władzach Ciechu może natomiast dojść pod koniec I półrocza. Właśnie wtedy kończy się wspólna kadencja wszystkich czterech (razem z prezesem) członków zarządu spółki. Na razie trudno jednak przewidywać, czy i jakie zmiany nastąpią. Wiele zależy od tego, czy do czasu czerwcowego WZA firmy zmieni się jej największy akcjonariusz. Innymi słowy, czy Skarb Państwa sprzeda pakiet 36,68 proc. akcji Ciechu.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc