Zakłady Azotowe Puławy, najwyraźniej nauczone zeszłorocznym doświadczeniem, tym razem postanowiły przeznaczyć na dywidendę ponad połowę zeszłorocznego zysku netto. Kwota 19,115 mln zł, jaka, zgodnie z propozycją zarządu, miałaby trafić do kieszeni akcjonariuszy, to 53,8 proc. czystego zysku zakładów, wypracowanego w zakończonym 30 czerwca roku obrotowym 2009/2010.
[srodtytul]Decydujący głos MSP[/srodtytul]
Rok temu zarząd Puław rekomendował wypłatę 2,55 zł dywidendy na akcję. Propozycja ta oznaczała, że do akcjonariuszy miała tracić jedna czwarta zysku netto spółki, który w roku obrachunkowym 2008/2009 wynosił 194,6 mln zł.
Zdominowane przez Skarb Państwa, który ma 50,67 proc. akcji Puław, WZA zdecydowało, że na dywidendę przeznaczone będzie nie 25 proc., tylko aż 80 proc. zysku netto firmy. W efekcie do akcjonariuszy Puław trafiło łącznie prawie 155,8 mln zł, czyli 8,15 zł na akcję.
Tym razem pole do popisu jest znacznie mniejsze, jednak trzeba pamiętać, że akcjonariusze Puław dzielić będą nie tylko prawie 35,54 mln zł zeszłorocznego zysku netto, ale i 14,28 mln zł niepodzielonego wyniku z lat ubiegłych. Propozycja zarządu firmy wygląda w tym kontekście znacznie mniej okazale. Oznacza, że akcjonariusze otrzymaliby „tylko” 38,4 proc. sumy, jaką dzielić będzie WZA.