Państwo zapłaci za budowę Opola?

Analitycy studzą entuzjazm inwestorów oczekujących, że inwestycja w Opolu dojdzie do skutku. Państwo musiałoby do niej dopłacić.

Publikacja: 19.04.2013 06:00

Krzysztof Kilian, prezes PGE

Krzysztof Kilian, prezes PGE

Foto: Archiwum

Ministerstwo Skarbu analizuje, co dalej począć z problematyczną inwestycją PGE w Elektrowni Opole. Trwają rozważania, w jaki sposób zrealizować ten wart 9,4 mld zł projekt. Polska Grupa Energetyczna ogłosiła, że nie chce go kontynuować już ponad tydzień temu, a echa decyzji nie milkną.

Trwa analiza możliwości

Wiceminister skarbu Paweł Tamborski, który nadzoruje energetykę, zapowiedział wczoraj, że resorty skarbu i gospodarki oraz Kancelaria Premiera pracują nad nową formułą realizacji tego projektu, ponieważ krok PGE?nie jest dobry dla sektora energetycznego.

– Liczymy, że możliwe jest wypracowanie stanowiska, które pogodzi zarówno interes państwa w zakresie bezpieczeństwa dostaw, a jednocześnie nie wpłynie na pogorszenie pozycji konkurencyjnej spółki PGE – zadeklarował Tamborski, cytowany przez?PAP.

Z jego wypowiedzi wynika, że gdyby inwestycja w Opolu okazała się dochodowa, to jednym z potencjalnych rozwiązań byłoby wsparcie z Polskich Inwestycji Rozwojowych.

Można jednak przypuszczać, że zaangażowanie PIR niewiele by dla opłacalności Opola znaczyło. Szefowie spółek energetycznych przyznają, że o ile pieniądze z PIR mogą być ważnym wsparciem przy inwestycjach w sieci, to do budowy dużych bloków energetycznych nie wystarczą. Wstępnie wiadomo, że wysokość zaangażowania kapitałowego PIR?nie będzie przekraczać jednorazowo 750 mln zł i spółka nie będzie we współfinansowanych projektach podmiotem sprawującym kontrolę.

Jednocześnie w kuluarowych rozmowach można usłyszeć, że w Opole mogłaby zaangażować się spółka górnicza, np. Kompania Węglowa, która zapowiada, że chce budować elektrownie.

Informacje podbijają kursy

Inwestorzy giełdowi dość entuzjastycznie odnieśli się wczoraj do zapowiedzi wiceministra, odczytując je jako szansę na realizację megakontraktu. Akcje Rafako, lidera konsorcjum, które miało budować bloki w Opolu, drożały wczoraj nawet o 7,5 proc., a PBG, które kontroluje Rafako – o ponad 4 proc. Wyżej wyceniani byli również dwaj pozostali konsorcjanci – Polimex-Mostostal i Mostostal Warszawa.

Pytanie, kto za to zapłaci

Analitycy do wypowiedzi przedstawiciela rządu odnoszą się jednak raczej sceptycznie. – Skoro projekt nie był opłacalny dla PGE, to nie będzie również przy współpracy z innymi – uważa jeden z analityków.

– Wszystko zależy od tego, jak dużo państwo będzie skłonne dołożyć do tego projektu – ucina szef działu analiz DM BZ WBK Paweł Puchalski. Wcześniej zapowiadał, że rezygnacja z inwestycji Opolu korzystnie wpłynie na wycenę grupy.

Inni zwracają uwagę, że nie da się zmusić PGE?do budowy nowych bloków. – Unijne dyrektywy jasno wskazują, że za bezpieczeństwo energetyczne odpowiadają państwa. Na gruncie legislacji UE nie istnieje formuła, która dawałaby możliwość zrzucenia tej odpowiedzialności na przedsiębiorstwa – wskazuje prof. Władysław Mielczarski z Politechniki Łódzkiej. Dodaje, że nowe moce wytwórcze według dyrektyw UE powinny powstawać na podstawie rachunku ekonomicznego – w drodze procedury autoryzacji. – Drugą procedurą przewidzianą przez dyrektywę jest organizowanie przez państwo przetargów na budowę nowych mocy, tak aby zapewnić bezpieczeństwo dostaw energii – wyjaśnia ekspert.

[email protected]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc