Ciechowi, jako jedynej giełdowej spółce chemicznej, udało się w I kwartale poprawić wynik finansowy. Firma wypracowała 45 mln zł zysku, podczas gdy w poprzednim kwartale miała 68 mln zł straty, a w I kwartale ubiegłego roku zarobiła na czysto 10 mln zł. EBITDA (zysk operacyjny powiększony o amortyzację) wyniósł 132 mln zł, a to prawie dwa razy więcej niż w poprzednim kwartale i niemal tyle samo co w I kwartale ubiegłego roku. Natomiast przychody Ciechu spadły w porównaniu z IV i I kwartałem 2012 r., odpowiednio o 3 proc. i 15 proc.
Rentowność rośnie
– Za nami kolejny kwartał wytężonej pracy, która przynosi wymierne efekty w postaci rosnącej rentowności operacyjnej. Przed nami dalsza ciężka praca, której efekty będą widoczne w kolejnych kwartałach – przekonuje Dariusz Krawczyk, prezes Ciechu. Dodaje, że pozytywnie na wyniki oprócz działań restrukturyzacyjnych wpłynęła również dobra kondycja segmentu sodowego, który generuje około 75 proc. EBITDA. Negatywny wpływ miała natomiast długa zima, która przełożyła się na spadek sprzedaży środków ochrony roślin, wyłączenie części mocy produkcyjnych w segmencie szklarskim w Skandynawii oraz niskie ceny sprzedaży w rumuńskich zakładach sodowych.
Łukasz Prokopiuk, analityk DM IDMSA, cytowany przez PAP zwraca uwagę na przepływy pieniężne Ciechu w I kwartale. – Spółka pokazała bardzo mocny cash flow operacyjny w wysokości 240 mln zł. Jest to prawdopodobnie najlepszy wynik w historii, a na pewno po 2005 roku. W tej pozycji znajduje się 125 mln zł gotówki, która wpłynęła za Zachem – podkreśla Prokopiuk. Ciech sprzedał koncernowi BASF aktywa zależnego Zachemu związane z produkcją substancji TDI, wykorzystywanej m.in. do wytwarzania pianek poliuretanowych. Eksperci w kolejnych kwartałach nie przewidują znaczącej poprawy wyników. – Ciech jest w procesie restrukturyzacji i ma jeszcze przed sobą dużo pracy – przekonuje Monika Kalwasińska, analityk DM PKO BP.
Akcje Skarbu na sprzedaż
Tymczasem resort skarbu, który kontroluje 38,72 proc. kapitału chemicznej spółki, przymierza się do sprzedaży walorów. – Ciech jest na liście spółek do prywatyzacji i zakładamy, że jeżeli pojawi się podmiot zainteresowany spółką, jesteśmy gotowi jako akcjonariusz do rozmowy – zapowiedział ostatnio Rafał Baniak, wiceminister skarbu. Plan prywatyzacji zakłada sprzedaż akcji Ciechu w perspektywie do 2014 roku. – Do transakcji może dojść nawet w tym roku. Możliwa jest pełna sprzedaż naszego pakietu zarówno podmiotowi krajowemu, jak i zagranicznemu – dodał Baniak. Odmówił jednak odpowiedzi na pytanie, czy do resortu zgłaszają się już inwestorzy zainteresowani zakupem akcji polskiej spółki. Nie skomentował też pojawiających się ostatnio na rynku pogłosek o możliwości odwołania prezesa Ciechu przez nowego ministra skarbu Włodzimierza Karpińskiego. Ostatnio stanowisko stracił już Jerzy Marciniak, prezes Grupy Azoty, w której Skarb ma 33 proc. akcji.
Analitycy są sceptyczni co do planów resortów. – Nie przypuszczam, żeby Skarbowi Państwa udało się sprzedać w tym roku pakiet akcji Ciechu. Spółka ta powinna jeszcze popracować nad poprawą swojej kondycji finansowej – twierdzi Kalwasińska.