Wszystkie zatwierdzone taryfy zakładają obniżenie ceny prądu dla odbiorców indywidualnych średnio o 4,25 proc., począwszy od 1 lipca. Wcześniej URE poinformował już o skorygowaniu taryfy oferowanej przez Tauron. Katowicka spółka ścięła cenę najmocniej – o 4,55 proc. Dłużej natomiast trwały negocjacje z pozostałymi sprzedawcami – Polską Grupą Energetyczną, Eneą i Energą, a ostateczne decyzje zapadły dopiero wczoraj. Obniżki w tych spółkach wyniosły odpowiednio: 4,21 proc., 4,29 proc. i 3,89 proc. Natomiast jako pierwsze na zmniejszenie swojej taryfy zdecydowało się RWE, które nie przedkłada URE cenników do zatwierdzenia. W przypadku RWE korekta sięgnęła 4 proc.
Wartość samej energii to tylko część rachunku za prąd, resztę stanowi opłata za jej przesył (taryfy na dystrybucję energii zostały zatwierdzone przez URE w grudniu 2012 r. i obowiązują do końca tego roku). Oznacza to, że rachunki za energię odbiorców indywidualnych zmniejszą się średnio o 2,3 proc.
Mniej od oczekiwań
Prezes URE już wcześniej zapowiadał, że spadek cen energii jest nieunikniony. Wpłynęła na to zmiana sytuacji na rynku energii – znacząco spadły hurtowe ceny zakupu prądu, a ponadto mamy do czynienia z malejącymi cenami tzw. zielonych certyfikatów (świadectwa pochodzenia energii). Sprzedawcy uznali tę argumentację urzędu. – Jest to bez wątpliwości ilustracja ich prorynkowego podejścia i dbałości o klienta – zaznaczył Maciej Bando, wiceprezes URE.
Sprzedaż energii do gospodarstw domowych stanowi około 20 proc. całej sprzedaży w grupach energetycznych (taryfy dla firm są uwolnione, tzn. nie wymagają akceptacji prezesa URE). Jak przekonują analitycy, zatwierdzone obniżki są mniejsze od oczekiwanych i nie wywołają rewolucji w poszczególnych spółkach. – Nowe taryfy nie wpłyną znacząco na wyniki finansowe giełdowych spółek energetycznych. Szacuję, że obniżą one zyski koncernów o kilkadziesiąt milionów złotych w skali półrocza – zaznacza Flawiusz Pawluk, analityk UniCredit.
Podobnie uważa Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK: – Biorąc pod uwagę to, jak mocno spadły ceny hurtowe energii elektrycznej, obniżka taryfy o około 4 proc. jest skromnym ukłonem w kierunku klienta. W konsekwencji możemy się spodziewać w tym roku ponadprzeciętnych wyników segmentu obrotu koncernów energetycznych.