– Ukończono już prace eksploracyjne, a obecnie trwa tam przygotowanie terenu pod budowę pierwszego szybu. Budowa ma ruszyć pod koniec przyszłego roku. Ze względu na fakt, że najcenniejsze złoże zaczyna się na głębokości tysiąca metrów, Victoria szybko stanie się jedną z najgłębszych kopalni miedzi na świecie – mówi Dariusz Wyborski, rzecznik KGHM.
Większość prac będzie wykonana przez DMC Mining Services, kanadyjską spółkę kontrolowaną przez KGHM International (zagraniczne ramię KGHM). Jednak prezesowi Herbertowi Wirthowi zależy, żeby udział w przedsięwzięciu miały także polskie przedsiębiorstwa. Siłą rzeczy będą to przede wszystkim spółki córki koncernu.
– Należy tu głównie wymienić PeBeKa, które zgłębiło 29 szybów górniczych i wybudowało ponad 1000 km podziemnych korytarzy w polskich kopalniach. Firma ma doświadczenie przy projektach w Europie, Azji, Afryce i obu Amerykach, w niczym nie ustępuje DMC Mining Services. Drugą spółką, która mogłaby wziąć udział w projekcie, jest Zanam, czołowy producent sprzętu górniczego w Polsce, trzecią zaś Nitroerg, największy krajowy producent materiałów wybuchowych, używanych między innymi do kruszenia skał – wylicza Wyborski.
Przedstawiciele władz wszystkich trzech spółek udali się pod koniec zeszłego miesiąca do Kanady, aby przekonać się o możliwościach udziału przy budowie nowej kopalni.
Projekt jest wciąż w fazie wstępnych studiów wykonalności, dlatego KGHM nie podaje szacunkowych nakładów. Rozpoczęcie produkcji na pełną skalę planowane jest na 2020 r., jednak już na przełomie 2016 i 2017 r. grupa będzie osiągać przychody z przerobu rudy wydobywanej podczas budowy.