Ostatnią w tym tygodniu sesję Petrolinvest zaczął na plusie. Akcje spółki poszukiwawczej kosztowały 10,74 zł, czyli o blisko 2,4 proc. więcej niż na zamknięciu w czwartek. Kurs szybko szedł w górę, osiągając wkrótce poziom 10,98 zł. Był to wzrost o prawie 4,7 proc. Wzrostowi towarzyszyły wysokie obroty – najwyższe na rynku.
Bykom sił starczyło jednak na krótko i jeszcze przed południem akcje spółki spadły poniżej kreski. Wkrótce potem Petrolinvest opublikował nowy komunikat prasowy. Poinformował w nim, że zakończył zabezpieczanie odwiertu Shyrak-1 w Kazachstanie i że w najbliższych dniach zamierza rozpocząć dalsze wiercenia w tym miejscu. Zdaniem cytowanego w komunikacie Bertranda Le Guerna, prezes spółki „wejście w oczekiwaną warstwę roponośną powinno nastąpić w okresie najbliższych kilku tygodni”.
Gdy tylko komunikat ujrzał światło dzienne akcje Petrolinvestu zaczęło drożej. Szły jednak w górę niezbyt spiesznie i w ograniczonym stopniu. Kurs nie osiągnął nawet poziomu z dzisiejszego otwarcia notowań i ponownie zaczął się kurczyć, by ponownie znaleźć się poniżej poziomu zamknięcia z wczoraj. Obecnie za akcje Petrolinvestu płaci się 10,45 zł, co oznacza spadek o 0,4 proc. Osłabł też handel walorami firmy. Obroty nimi wynoszą blisko 69 mln zł i nie są już najwyższe na rynku.