Decyzja akcjonariuszy nie była niespodzianką. Dzień wcześniej odbyło się pierwsze NWZA w tej sprawie. Nie podjęło jednak decyzji z powodu braku wystarczającego kworum (na kolejnym NWZA nie ma już tego wymogu). Rynek chłodno przyjął decyzje akcjonariuszy. Cena akcji poszukiwawczej spółki leciała w dół przez całą wczorajszą sesję i zakończyła ją na poziomie 3,2 zł (co oznaczało spadek aż o 6,7 proc.).

Pieniądze, jakie spółka chce pozyskać dzięki emisji, mają być przeznaczone głównie na dalsze prace przy odwiercie Shyrak 1 na obszarze objętym kazachską koncesją OTG?i na uruchomienie przemysłowej produkcji na terenie objętym koncesją Emba. Ponadto – jak informuje Petrolinvest – fundusze umożliwią spełnienie warunków zawieszających umowy z francuskim Totalem dotyczące wspólnych inwestycji na złożu Koblandy (również na obszarze OTG).

Kapitał spółki kontrolowanej przez Ryszarda Krauzego dzieli się teraz na nieco ponad 88,55 mln akcji. Do biznesmena i firm z nim powiązanych: Prokomu Investment i?Osiedla Wilanowskiego, należy pakiet prawie 5,26 mln, czyli 5,94 proc. papierów.

Po wypuszczeniu przez Petrolinvest kolejnych 40 mln akcji jego kapitał dzieliłby się na ponad 128,55 mln walorów. Gdyby Krauze i związane z nim firmy nie obejmowali kolejnych papierów, ich udział skurczyłby się do 4,09 proc. – wynika z naszych wyliczeń. W tej sytuacji biznesmen nie musiałby już raportować stanu posiadania w Petrolinveście.