Kopalniom rośnie góra węgla

Na przykopalnianych placach, także Jastrzębskiej Spółki Węglowej, leży ponad 5 mln ton niesprzedanego węgla wartego ponad 1,5 mld zł. Problemem są jednak nie tylko zapasy, ale i spadające ceny surowca

Aktualizacja: 19.02.2017 03:17 Publikacja: 12.07.2012 01:21

Kopalniom rośnie góra węgla

Foto: Bloomberg

Spółki węglowe mają coraz większe kłopoty ze sprzedażą czarnego złota. Niesprzedane zapasy wynosiły na koniec maja 5,1 mln ton, co potwierdziło nam Ministerstwo Gospodarki. Z danych spółek węglowych wynika, że surowca w zapasie jest teraz jeszcze więcej.

Największe zapasy, między 2,5 a 3 mln ton, ma największa spółka w branży, czyli Kompania Węglowa. W dużej mierze wynika to ze zwiększonej produkcji surowca. Jak podkreśla rzecznik firmy Zbigniew Madej, na razie nie ma wielkich powodów do niepokoju, bo wszystko będzie zależało od tego, jaka będzie zima. Niejednokrotnie zdarzało się, że gdy przychodziła wcześnie, to paliwo szybko znajdowało nabywców.

Bogdanka nie narzeka

Jak poinformowała nas Agnieszka Mika z Katowickiego Holdingu Węglowego, stan zapasów w spółce na 6 lipca to 441 tys. ton. Z kolei w Bogdance to niespełna 0,3 mln ton. – To stały operacyjny zapas surowca do celów produkcyjnych – tłumaczy Tomasz Zięba, rzecznik Lubelskiego Węgla.

Jak powiedziała Katarzyna Jabłońska-Bajer, rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej, w grupie JSW na zwałach jest obecnie 1,5 mln ton węgla. Spółka jest największym w UE producentem węgla koksowego, bazy do produkcji stali, a popyt na nią w Europie jest teraz niski.

5,1 mln ton

niesprzedanych zapasów węgla miały na koniec maja polskie kopalnie. Obecnie surowca jest zapewne jeszcze więcej

– 5,1 mln ton węgla w zapasie kopalń to bardzo dużo, ostatnio tak duże poziomy notowane były w listopadzie 2010 r. – mówi Krzysztof Zarychta, analityk DM BDM. – Średnia wielkość zapasów za okres styczeń 2008 r. – marzec 2012 r. kształtowała się na poziomie 3,4 mln ton, więc obecny poziom jest naprawdę wysoki. Jest to efekt mniejszej produkcji prądu oraz większych możliwości produkcyjnych dotyczących węgla brunatnego – dodaje.

Spadki cen dotrą i do nas

Problemem są jednak nie tylko zapasy, ale i spadające na świecie ceny węgla – i to nie tylko koksowego, jak w ostatnim roku, ale też energetycznego, którego notowania trzymały się na w miarę wysokim i stabilnym poziomie około 90 dol. za tonę w portach ARA (Amsterdam-Rotterdam-Antwerpia) czy 100 dol. w australijskim Newcastle. To efekt mniejszego popytu m.in. z krajów azjatyckich, głównie z Chin.

Jak to się odbije na polskich kopalniach? – Dziś spółki jeszcze się tym nie martwią, bo mają zakontraktowaną produkcję do końca roku. Ale od pół roku ceny węgla energetycznego na świecie spadają. Spadki dotrą do nas w I kwartale przyszłego roku i mogą wynieść 2-10 procent – mówi Zarychta.

– Jeśli chodzi o węgiel koksowy, to benchmark na III kw. wyniósł 225 dol. za tonę, w porównaniu z 210 dol. w II kw., i był to pierwszy wzrost od roku. Tyle że w Europie przez kryzys zwyżka ta nie będzie konsumowana, bo produkcja stali w przeciwieństwie do Azji wciąż jest tu mniejsza. W IV kwartale będzie podobnie, co szczególnie odczuje JSW – dodaje analityk.

[email protected]

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc