W tym roku PKN Orlen może ustanowić kilka rekordów

Koncern osiąga wyjątkowo dobre marże. To może się przełożyć na historycznie wysokie zyski. W konsekwencji notowania akcji są coraz bliższe maksimum zanotowanego dziewięć lat temu.

Publikacja: 10.04.2015 06:00

W tym roku PKN Orlen może ustanowić kilka rekordów

Foto: GG Parkiet

Do historycznego maksimum akcjom PKN Orlen brakuje już tylko kilku złotych. Walory spółki zanotowały je 9 stycznia 2006 r. Wówczas na zamknięciu sesji płacono za każdy papier 69,3 zł. W czwartek na GPW handlowano nimi nawet po 63,44 zł. Była to cena o 3,2 proc. wyższa od kursu odniesienia i najwyższa od około dziewięciu lat.

Rekordowe marże

W powszechnej opinii płockiemu koncernowi sprzyja otoczenie makroekonomiczne. – Rekordowe marże uzyskiwane w ostatnich miesiącach przez PKN Orlen są główną przyczyną obecnego wzrostu kursu akcji spółki. Te z kolei wynikają z niskich cen ropy naftowej oraz splotu kilku czynników, które wystąpiły głównie na rynku amerykańskim – mówi Flawiusz Pawluk, analityk Pekao Investment Banking. Dodaje, że przez kilka tygodni w USA strajkowali pracownicy rafinerii, których moce produkcyjne stanowiły około 25 proc. zdolności wytwórczych wszystkich tego typu obiektów w tym kraju. Jakby tego było mało, na rynku amerykańskim zgłaszano zwiększone zapotrzebowanie na paliwa płynne. W efekcie zwiększył się ich import m.in. z Europy.

– W najbliższych tygodniach marże rafineryjne nadal mogą być stosunkowo wysokie, bo w USA, po okresie zimowym, zwyczajowo trwają przestoje remontowe. W dłuższej perspektywie spadek marż jest jednak bardzo prawdopodobny – twierdzi Pawluk. Jego zdaniem pierwszym namacalnym czynnikiem zwiastującym ich pogorszenie będzie trwały wzrost kursu ropy.

Kilka dni temu PKN Orlen podał, że w marcu jego marża rafineryjna wyniosła 9,4 USD na każdej baryłce przerobionej ropy, co było wynikiem najlepszym od kilkudziesięciu miesięcy. W efekcie w całym pierwszym kwartale sięgnęła 7,5 USD. Rok wcześniej marża rafineryjna wynosiła tylko 1,3 USD. W omawianym okresie wzrósł ponadto z 1,4 USD do 1,7 USD dyferencjał Brent/Ural, czyli różnica w cenie między ropą wydobywaną spod dna Morza Północnego i rosyjską. Im różnica pomiędzy oboma gatunkami surowca jest większa, tym spółka więcej zarabia, gdyż przerabia głównie ropę ze Wschodu. PKN Orlen zanotował za to nieco słabszą marżę petrochemiczną. W I kwartale wyniosła ona 746 euro za tonę sprzedanych produktów wobec 756 euro zanotowanych rok wcześniej.

Dobre wyniki

– Od III kwartału ubiegłego roku działalności PKN Orlen wyjątkowo sprzyja otoczenie makroekonomiczne. Spadki cen ropy i strajki w amerykańskich rafineriach spowodowały wzrost marż rafineryjnych, skutkiem tego jest poprawa wyników finansowych oraz wzrost kursu akcji spółki – mówi Tomasz Kasowicz, analityk DM BZ WBK. Jego zdaniem cena walorów koncernu nadal będzie mocno uzależniona do marż uzyskiwanych na przerobie ropy. Zauważa, że dodatkowym czynnikiem sprzyjającym poprawie wyników jest mocny dolar, dzięki niemu wyniki przeliczane na złotówki są jeszcze większe.

– Ten rok powinien być dla PKN Orlen rekordowy pod względem wyników finansowych. Szacuję, że zysk operacyjny według LIFO, kluczowy wynik dla branży rafineryjnej, wyniesie około 5,1 mld zł – twierdzi Kasowicz. W tym czasie średnioroczna marża rafineryjna powinna się utrzymywać powyżej poziomów zanotowanych w latach 2013–2014, a więc powyżej 4 USD na baryłce. Jego zdaniem dopiero 2016 r. przyniesie pogorszenie kondycji grupy. W ostatniej rekomendacji walory PKN Orlen wycenia na 50,8 zł i zaleca ich sprzedaż.

W 2014 r. koncern zanotował 106,8 mld zł przychodów, co było wynikiem o 6 proc. proc. gorszym od wypracowanego w 2013 r. Z kolei strata netto sięgnęła 5,83 mld zł. Rok wcześniej koncern odnotował 0,09 mld zł czystego zarobku. Powodem takich wyników był niski kurs ropy, który zmusił spółkę m.in. do obniżenia wyceny jej zapasów i produktów ropopochodnych. PKN Orlen w 2014 r. mocno obniżył też wycenę rafinerii na Litwie i w Czechach. Kluczowy dla koncernu zysk operacyjny według LIFO wyniósł ponad 3,2 mld zł. Tym samym wzrósł o 230 proc.

Będzie kolejna dywidenda

W tym roku zarząd PKN Orlen będzie rekomendował wypłatę dywidendy w wysokości 1,65 zł na akcję. Dla porównania rok temu wynosiła ona 1,44 zł. Zarząd przekonuje, że decyzja o rekomendacji jest zgodna z założeniami do strategii na lata 2014–2017. Przewiduje ona systematyczny wzrost dywidendy. Ma też uwzględniać zmiany średniego kursu akcji za poprzedni rok, aby akcjonariusze mieli zagwarantowany stabilny zwrot z inwestycji.

W tym roku koncern chce przeznaczyć na inwestycje 3,8 mld zł. To podobna kwota do wydatkowanej w 2014 r. Obecnie zarząd zamierza jednak zwiększyć wydatki na rozwój swoich podstawowych biznesów (do 2,5 mld zł), a zmniejszyć na remonty i modernizacje (do 1,3 mld zł). W pierwszym z tych obszarów najwięcej pieniędzy przeznaczy na kontynuację budowy elektrociepłowni w Płocku i Włocławku oraz tzw. instalacji metatezy w Płocku.

[email protected]

Analiza techniczna | Notowania zmierzają w kierunku historycznego szczytu

Z punktu widzenia analizy technicznej paliwowy gigant jest obecnie w dobrej kondycji. Od początku sierpnia 2014 r. kurs akcji porusza się w trendzie wzrostowym. Świadczą o tym m. in. układ coraz wyższych dołków i szczytów, a także skierowane na północ średnie kroczące z 50 i 200 sesji. Ponadto na początku listopada obie średnie przecięły się, tworząc pozytywną formację złotego krzyża, która potwierdziła rosnące znaczenie byków na rynku.

Patrząc na wykres PKN Orlen z długoterminowej perspektywy, widać wyraźnie, że marzec przyniósł wybicie notowań ponad dwa, bardzo ważne opory. Pierwszy to szczyt z marca 2013 r. (57,4 zł), a drugi to maksimum z kwietnia 2011 r. (58,85 zł). Sforsowanie tych barier otworzyło bykom drogę do historycznego szczytu, czyli 70,2 zł. Pułap ten stanowi potencjalny zasięg trwającego trendu wzrostowego. Analizując wykres w węższej ramie czasowej widzimy, że cena buduje właśnie kolejną falę wzrostową. We wtorek padł nowy rekord trendu 61,18 zł. Oscylator stochastyczny znajduje się już w strefie wykupienia, co sugeruje krótkoterminowe przegrzanie rynku. W takich okolicznościach całkiem naturalna będzie korekta notowań. Jej głębokość nie powinna przekroczyć strefy wsparcia zlokalizowanej między 57–52,45 zł. PZ

Branża | Szansa na uzupełnienie portfela

Dla grupy PKN Orlen kluczowe znaczenie ma dziś działalność rafineryjno-petrochemiczna w regionie Europy Środkowo- -Wschodniej. W powszechnej opinii pozycja konkurencyjna koncernu jest na rynku niezagrożona. Jak każda rafineria spółka ma naturalny monopol w promieniu kilkuset kilometrów od lokalizacji poszczególnych instalacji, głównie ze względu na stosunkowo wysokie koszty, które wiążą się z transportem paliw i innych produktów. Mimo to ich ceny niemal na całym świecie są do siebie zbliżone i najczęściej decydują o nich czynniki, na które poszczególne spółki nie mają wpływu. Specjaliści nie obawiają się też o segment detaliczny. Mimo dużej konkurencji PKN Orlen osiąga w nim coraz większe udziały. Widać to zwłaszcza w Polsce. Płocka grupa najczęściej porównywana jest z austriackim OMV i węgierskim MOL. Dotychczas na ich tle była oceniana stosunkowo słabo. Wszystko za sprawą mocnego zaangażowania obu konkurentów w poszukiwania i wydobycie ropy i gazu. Z tej działalności osiągali największe profity. Tymczasem w PKN Orlen działalność poszukiwawczo-wydobywcza jest dopiero na wstępnym etapie rozwoju. Postrzeganie polskiej grupy nieco się zmieniło w ostatnich miesiącach ze względu na spadek cen ropy i wzrost marż rafineryjnych. To spowodowało, że cena aktywów wydobywczych zaczęła spadać. Daje to PKN Orlen szansę na zakup aktywów, dogonienie rywali i czerpanie zysków z produkcji ropy i gazu, gdy ich ceny wzrosną. TRF

Analiza SWOT

Mocne strony

- zintegrowany i nowoczesny kompleks rafineryjno-petrochemiczny wykorzystujący efekty skali

- silna pozycja konkurencyjna na rynku produktów rafineryjnych i petrochemicznych w regionie

- lokalizacja posiadanych rafinerii w pobliżu rurociągów ropy naftowej i rurociągów produktowych

- jedna z największych sieci sprzedaży detalicznej paliw obejmująca swoim zasięgiem Europę Środkowo-Wschodnią

Słabe strony

- stosunkowo małe wpływy z poszukiwań i wydobycia ropy naftowej oraz gazu ziemnego

- dość mała dywersyfikacja działalności powodująca, że duży wpływ na wyniki grupy kapitałowej mają marże rafineryjne i petrochemiczne

- duży wpływ instytucji państwowych na działalność prowadzoną przez grupę kapitałową

- mocno ograniczone możliwości poprawy kondycji finansowej rafinerii w litewskich Możejkach

Szanse

- rozwój sieci detalicznej paliw w regionie oraz wzrost popytu na produkty rafineryjne i petrochemiczne

- uruchomienie produkcji energii elektrycznej i cieplnej we Włocławku, co pozwoli uzyskać nowe stabilne źródło dochodów

- szansa na zakup po dość niskich cenach zagranicznych aktywów poszukiwawczo-wydobywczych

- możliwość odkrycia dużych złóż ropy i gazu, zwłaszcza w skałach łupkowych znajdujących się w Polsce

Zagrożenia

- brak skutecznej walki, która doprowadziłaby do ograniczenia szarej strefy na rynku paliw w Polsce

- rosnąca konkurencja na rynku paliw, zarówno w zakresie sprzedaży detalicznej, jak i hurtowej

- wzrost podatków i innych danin na rzecz państwa, m.in. w zakresie wydobycia ropy i gazu

- zmiana otoczenia makroekonomicznego powodująca spadek marż rafineryjnych i petrochemicznych na świecie

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc