To nie jest wrogie przejęcie

Aktualizacja: 06.02.2017 19:14 Publikacja: 14.09.2015 15:10

Krzysztof Zamasz

Krzysztof Zamasz

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Najpierw wypowiedzenie umowy Bogdance, które zdołowało kurs lubelskiej spółki, a teraz wezwanie na nią. Wygląda to na krok po kroku realizowaną strategię. Rynek podejrzewa, że to była manipulacja kursem.

Są to bezpodstawne zarzuty, działamy transparentnie i zgodnie z prawem. Wezwanie i wypowiedzenie umowy to dwa różne zdarzenia, które wynikały z rekomendacji różnych zespołów pracujących w ramach Enei.

Spadek kursu Bogdanki to nie efekt działania Enei , tylko efekt sytuacji na rynku węgla - światowym i krajowym. Żadna spółka wydobywcza nie może działać w oderwaniu od rynku. Nawet ta najbardziej efektywna.

Negocjacje z Bogdanką w sprawie warunków umowy wieloletniej prowadziliśmy wiele miesięcy. Węgiel na świecie i w kraju jest coraz tańszy. Niestety Bogdanka nie chciała obniżyć cen do aktualnych cen rynkowych. Formalne przesłanki do wypowiedzenia umowy z Bogdanką zaistniały już wcześniej. W sierpniu podjęliśmy jeszcze próbę ratowania kontraktu, ale Bogdanka pozostała przy swoim twardym stanowisku, nie chcąc zgodzić się na obniżenie cen oraz uelastycznienie dostaw. Umowę z Bogdanką wypowiedzieliśmy z przyczyn handlowych. Zakup Bogdanki jest dla nas jedną z opcji zapewnienia dostaw paliwa, ale nie jedyną.

Poza tym, podchodząc do zakupu Bogdanki wracamy do punktu wyjścia. Wiele lat temu Enea planowała przejąć lubelską kopalnię. Wtedy uznano, że cena jest zbyt wysoka. Teraz zrobiła się na tyle atrakcyjna, że zapadła decyzja o wezwaniu.

Enea przyczyniła się jednak do tego spadku wartości.

Jeszcze raz podkreślam. To nie jest wrogie przejecie. Wyznaczona cena zawiera premię w stosunku zarówno do obecnej wyceny giełdowej, jak również do wartości akcji przed wypowiedzeniem przez nas umowy na dostawy. Zaproponowaliśmy uczciwą wycenę Bogdanki.

Trzeba przypomnieć, że jeszcze przed wypowiedzeniem umowy kurs akcji Bogdanki był znacznie poniżej ceny oferowanej w wezwaniu. Tak samo wyceniali spółkę analitycy (np. BESI wyceniało Bogdankę jeszcze w lipcu tylko na 40 zł).

Cena w naszym wezwaniu odpowiada 6 miesięcznej średniej. Krótkotrwały spadek kursu Bogdanki nie miał na tę cenę istotnego wpływu.

Surowce i paliwa
Wkrótce KGHM i rynek poznają szczegóły dotyczące obniżenia podatku od miedzi
Surowce i paliwa
Zwiększenie wydobycia JSW niewiele pomoże
Surowce i paliwa
Orlen stoi przed dużymi wyzwaniami związanymi z ograniczeniem emisji metanu
Surowce i paliwa
JSW znów próbuje odzyskać 1,6 mld zł składki solidarnościowej. Resort odpowiada
Surowce i paliwa
Orlen musi dopłacić za gaz otrzymany od Gazpromu
Surowce i paliwa
KGHM rusza z pierwszym etapem budowy trzech szybów górniczych