Jastrzębska Spółka Węglowa, która prowadzi właśnie trudne rozmowy z bankami o restrukturyzacji zadłużenia, znów została bez wiceprezesa ds. finansowych. Rada nadzorcza odwołała bowiem z tego stanowiska Michała Kończaka – zaledwie trzy miesiące po jego nominacji. Rada nie podała przyczyny decyzji.
To już kolejny wiceprezes ds. finansowych, który stracił stanowisko w ostatnich miesiącach. We wrześniu 2015 r. dymisję złożył Robert Kozłowski, po tym jak po długich negocjacjach z instytucjami finansowymi ING BSK postanowił skorzystać z opcji wcześniejszego wykupu obligacji wyemitowanych przez JSW. Aktualnie banki zobowiązały się nie wysuwać dodatkowych roszczeń do końca czerwca. Do tego czasu mają podpisać nowe porozumienie z JSW.
Śląskie rozmowy
Rozmowy JSW z bankami są bardzo trudne. Spadające ceny węgla koksowego powodują, że sytuacja spółki dramatycznie się pogarsza, a w najbliższych latach nie widać szans na wyraźną poprawę koniunktury na rynku. Wśród analityków przeważa opinia, że jastrzębska spółka powinna zdecydować się na jeszcze większą redukcję kosztów. Działający w JSW związkowcy zgodzili się już na zamrożenie niektórych dodatkowych świadczeń górniczych, ale to może się okazać niewystarczające.
– Zarząd JSW zapowiedział już oszczędności i redukcję kosztów pracowniczych, których efekty mają być widoczne od I kwartału. Obawiam się jednak, że mogą być konieczne dalsze cięcia kosztów – twierdzi Paweł Puchalski, analityk DM BZ WBK. – Czy będzie to możliwe, to w dużej mierze będzie zależało od tego, czy rząd ulegnie postulatom związków zawodowych z Kompanii Węglowej i Katowickiego Holdingu Węglowego. Jeśli tam nie uda się przeprowadzić głębszych reform, to raczej nie ma na to szans także w JSW – dodaje Puchalski.
W Kompanii Węglowej związkowcy żądają, by zarząd wycofał decyzję o wypowiedzeniu porozumienia gwarantującego pracownikom warunki pracy i płacy przez rok od przeniesienia kompanijnych kopalń do nowej spółki. W poniedziałek w rozmowach między zarządem a związkami uczestniczył wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski. Do zamknięcia tego wydania gazety negocjacje jeszcze się nie zakończyły. Przed rozpoczęciem spotkania Tobiszewski zaznaczył natomiast, że plan naprawczy dla Kompanii będą ustalany i wdrażany w dialogu ze stroną społeczną. W tym przypadku o kompromis będzie bardzo trudno. Jeśli rząd ugnie się przed związkowcami, a Kompania nie zredukuje kosztów, fiaskiem może się zakończyć cały projekt ratunkowy węglowego giganta.