Cenę docelową akcji PGE obniżyli do 11,21 zł 20,8 zł poprzednio. Zdaniem autorów rekomendacji ryzyko inwestycji w polski sektor węglowy nadal wisi nad koncernem. Oceniają, że postrzeganie akcji PGE przez rynek będzie uzależnione od przyszłych decyzji dotyczące zaangażowania spółki w PGG oraz ewentualne działania wdrożone w kopalniach węgla zmierzające do redukcji kosztów. Eksperci zakładają, że bilans PGE jest w stanie utrzymać ciężar stosunkowo przyzwoitej dywidendy , ale dostrzegają ryzyko, że może dojść do jej obcięcia, jeśli okaże się, że PGE będzie musiała zainwestować w kolejne przedsięwzięcia.

Wycena walorów Tauronu została ścięta do 2,18 z 5 zł. Analitycy zauważają, że spółka niedawno dokonała refinansowania zadłużenia i podniosła wskaźniki zadłużenia, co daje jej chwilę wytchnienia w trudnym otoczeniu makroekonomicznym. Dzięki temu, zdaniem analityków biura, ryzyko emisji akcji zmniejszyło się. Szacują jednak, że do końca 2017 r. wskaźnik zadłużenia netto/EBITDA spółki wzrośnie do 3,66x, co oznaczałoby przekroczenie wskaźników zadłużenia lub wymuszoną emisję akcji, bądź duże cięcia kosztów.

Z kolei akcje Enei broker wycenił na 9,98 zł. Eksperci uważają, że przejęcie przez spółkę 64,57 proc. udziałów w Bogdance naraża ją na wahania cen węgla. Ponadto, zdaniem analityków, zachodzi ryzyko że Enea będzie dalej inwestować w kopalnie węgla, na przykład w Katowicki Holding Węglowy. Ponadto uważają, że dywidenda ze spółki jest zagrożona i może ulec obniżeniu w kolejnych latach. W ocenie analityków banku, Enea powinna być notowana z dyskontem do zagranicznych spółek porównywalnych, ponieważ udział dystrybucji regulowanej i obsługiwanych jednostek odnawialnych w zysku EBITDA grupy może się zmniejszyć w przyszłości a znaczenie zyska wydobycie węgla i produkcja energii.