PGE pokaże zaktualizowaną strategię w drugim kwartale

Plan rozwoju spółki ma uwzględniać pogarszające się warunki rynkowe i potencjał związany z cięciem kosztów. Analitycy spodziewają się korekty założeń finansowych. Jeszcze w tym roku liczą na hojną dywidendę.

Publikacja: 18.02.2016 05:23

PGE spodziewa się presji na wynik finansowy w 2016 r. ze względu na sytuację na rynkach surowców i e

PGE spodziewa się presji na wynik finansowy w 2016 r. ze względu na sytuację na rynkach surowców i energii. Spółka prognozuje znaczący spadek EBITDA w wytwarzaniu konwencjonalnym, gdzie oprócz niższych o 3–5 zł/MWh cen energii (prognozowanych na 168–170 zł/MWh) nie będzie sprzyjał możliwy spadek wolumenów po zwiększeniu importu prądu ze Skandynawii. Gorzej będzie sobie radził też obrót, bo rośnie konkurencja, oraz dystrybucja z uwagi na niższą stopę zwrotu z kapitału. Lepiej ma być tylko w biznesie OZE.

Foto: GG Parkiet

– Planujemy zakończyć prace związane z przeglądem strategii w drugim kwartale. Zamierzamy wtedy opublikować m.in. nasze założenia finansowe – powiedział Marek Woszczyk, prezes największej spółki produkującej prąd w kraju. Zaznaczył przy tym, że może się to zbiegnąć z publikacją wyników za I kwartał.

Miliard oszczędności?

Jak zaznaczył szef PGE, ze względu na trudne warunki rynkowe oraz duży plan inwestycyjny większy nacisk grupa położy teraz na poprawianie efektywności. Nie chciał jednak podać szczegółów dotyczących skali cięć i obszarów, gdzie mogą być one największe.

Analitycy już liczą. – W PGE jest wciąż spory potencjał do oszczędzania, największy na kosztach zatrudnienia. Tylko w tym roku spółka może oszczędzić 250–300 mln zł na redukcji zatrudnienia – szacuje Bartłomiej Kubicki z Societe Generale.

Z kolei Robert Maj z Haitong Banku oblicza, że w kilkuletniej perspektywie do 2020 r. grupa może wygenerować około 1 mld zł oszczędności. – W tym roku spodziewałbym się kontynuacji redukcji zatrudnienia i oszczędności rzędu 300–350 mln zł – wskazuje analityk. Jednak zaznacza, że skala programu poprawy efektywności będzie zależała od tego, czy spółka będzie redukować koszty na już posiadanych aktywach czy też będzie musiała konsolidować kopalnie Kompanii Węglowej.

– Węgiel powinien być wydobywany na warunkach rynkowych. Bo tylko w takim scenariuszu górnictwo ma przed sobą przyszłość – zaznaczył Woszczyk.

Pytany o ewentualne zaangażowanie w Polską Grupę Górniczą, która ma przejąć 11 kopalń KW, powtórzył, że PGE chce być stabilnym partnerem gwarantującym nieprzerwane dostawy energii po kosztach przewidywalnych w dłuższym okresie. Dlatego musi zapewnić możliwości realizowania inwestycji i zabezpieczyć sobie na rynkowo uzasadnionych warunkach dostęp do paliwa o wymaganej jakości.

Będą niższe wyniki

Po aktualizacji strategii rynek oczekuje także urealnienia wskaźników finansowych w zakresie średniorocznego wyniku EBITDA szacowanego teraz na 8–9 mld zł. Jednak pogarszające się otoczenie, w którym działa spółka, nie pozwoli na generowanie takich rezultatów.

Zdaniem Kubickiego spółka obniży założenia do około 7 mld zł. – Jeszcze w tym roku firma może wypracować ponad 7 mld zł, ale 2017 i 2018 r. będą trudniejsze ze względu na spodziewany spadek cen energii i zmniejszenie przydziału darmowych CO2 (w tym roku spółka dostanie bezpłatnie o 3,5 mln ton uprawnień mniej – red.) – tłumaczy Kubicki. Oczekuje jednak odbicia w 2019 r., kiedy w systemie będą już obecne dwa budowane dziś bloki w Opolu.

Z kolei Maj spodziewa się ustalenia nowego średniorocznego poziomu EBITDA na poziomie 6–7 mld zł. W tym roku szacuje ten wynik na 6,7 mld zł ze względu na negatywne czynniki działające w niemal każdym segmencie.

Zdania są podzielone w kwestii wysokości dywidendy za ubiegły rok. Spółka zgodnie ze swoją polityką wypłaca od 40 do 50 proc. skorygowanego zysku netto, który w 2015 r. wyniósł 4,3 mld zł. Nie brakuje jednak analityków, którzy uważają, że tegoroczna dywidenda z PGE będzie wskazana na poziomie górnych widełek. Celują więc raczej w wypłatę 1,15 zł na akcję niż 0,92 zł na akcję.

W ocenie Kubickiego PGE może być jedną z tych firm, które w tym roku wypłacą największą dywidendę spośród spółek Skarbu Państwa – podobnie jak PKN Orlen czy PZU.

Nadzieja w rynku mocy

Duże nadzieje na poprawę sytuacji w podstawowym biznesie zarząd spółki wiąże z planami wprowadzenia rynku mocy. Jak zaznaczył Woszczyk, wprowadzenie takiego wsparcia dla elektrowni konwencjonalnych zostało zasygnalizowane w przedstawionym przez wicepremiera Mateusza Morawieckiego planie rozwoju gospodarczego. Na razie brak szczegółów co do konkretnych mechanizmów wsparcia czy terminów ich wprowadzenia.

Po ich wprowadzeniu w średnim terminie analityk Haitong Banku spodziewa się poprawy otoczenia, w którym działa spółka. – Pytanie tylko, kiedy konkretnie mechanizmy zaczną funkcjonować i czy obejmą cały rynek czy tylko nowe jednostki – zastanawia się Maj. – Jednocześnie nie podejrzewam, by te mechanizmy trwale poprawiły sytuację koncernów energetycznych, bo oznaczają wzrost cen energii i w perspektywie pogłębianie różnic między poziomami cen z naszej giełdy i tej niemieckiej – dodaje Maj. Wzrost cen energii nie będzie sprzyjać reindustrializacji kraju.

[email protected]

Surowce i paliwa
Orlen jest bliżej przejęcia od Azotów sztandarowej inwestycji
Surowce i paliwa
Związki chcą odrzucenia wniosku o koncesję zagranicznej firmy i przyznania jej JSW
Surowce i paliwa
Geopolityka znów rozdaje karty na rynku węgla
Surowce i paliwa
Udziały w ponad 100 koncesjach. Orlen zwiększa obecność w Norwegii
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Surowce i paliwa
Zmagania o koncesję Dębieńsko jeszcze potrwają. JSW czeka
Surowce i paliwa
Dane z Chin mogły poprawić węglowe nastroje w Polsce