Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
PKN Orlen jest w trakcie analiz różnych możliwości przeprowadzenia połączenia z Grupą Lotos w sposób najbardziej efektywny według koncepcji określonej w liście intencyjnym podpisanym z resortem energii. Zakłada on, że to płocki koncern przejmie od Skarbu Państwa udziały w gdańskiej firmie. Obecnie trwają badania prawne i operacyjne dotyczące przeprowadzenia fuzji. Połączenie ma być sfinalizowane w ciągu kilkunastu miesięcy.
– Rozpoczęliśmy już proces due diligence (szczegółowe badanie Lotosu – red.). W przygotowaniu jest również wniosek do Komisji Europejskiej – mówi Wiesław Protasewicz, członek zarządu ds. finansowych PKN Orlen. Dodaje, że jego przygotowanie jest bardzo pracochłonne. Obecnie prowadzone są w tej sprawie konsultacje z KE. Ich rezultatem ma być złożenie finalnej wersji wniosku o koncentrację, uwzględniającego oczekiwania tej instytucji. Wniosek ma zostać złożony pod koniec tego roku lub na początku przyszłego.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W Polsce ponad połowę tego gazu cieplarnianego wytwarza energetyka. Jednocześnie jest to sektor, który ma największe możliwości redukcji emisji metanu. Dużą rolę do odegrania mają tu również spółki giełdowe, choć nie wszystkie chcą o tym mówić.
Shell oświadczył w czwartek, że nie ma zamiaru składać oferty na będącego w opałach brytyjskiego konkurenta BP po tym, jak „Wall Street Journal” doniósł o rozmowach o przejęciu między dwoma gigantami naftowymi.
Orlen ma wdrożone mechanizmy pozwalające na elastyczne reagowanie na zmieniające się warunki rynkowe. Również Unimot dostosowuje politykę handlową do zmieniających się trendów. Jedynie MOL nic nie komunikuje w tej sprawie.
Nie może być inaczej, gdyż sam Katar zapewnia około 20 proc. globalnych dostaw LNG, a ich zastąpienie innymi nie jest dziś możliwe. Jak zapewniają analitycy i Orlen, nasz kraj – dzięki dywersyfikacji – znajduje się jednak w dość dobrej sytuacji.
Od wtorku, 24 czerwca, przewidywane są dwucyfrowe podwyżki cen paliw w rafineriach. Ale na niektórych stacjach jeszcze można zatankować płacąc poniżej 6 zł za litr. Trzeba się jednak pospieszyć.
Jak można się było spodziewać po zbombardowaniu irańskich instalacji jądrowych przez Amerykanów ceny ropy wzrosły. Ale rynek wyraźnie czeka na reakcję Teheranu.