To jedne z najniższych cen transakcyjnych odnotowywanych na walorach spółki od chwili jej debiutu na warszawskiej giełdzie. Brak chętnych do zakupu akcji Serinusa może wydawać się nieco dziwny, zważywszy, że niedawno spółka – po licznych perypetiach – w końcu rozpoczęła komercyjne wydobycie gazu w Rumunii. Co więcej, produkcję może mocno zwiększyć, ze względu na kolejne planowane tam inwestycje. Jest też szansa na wzrost wydobycia ropy w Tunezji. Wcześniej grupa jedynie w tym kraju eksploatowała odkryte złoża.
Serinus Energy zapewne zraża giełdowych inwestorów działaniami podejmowanymi w odniesieniu do emisji akcji. Kolejne ich oferty były uchwalane na majowym walnym zgromadzeniu. W jego trakcie upoważniono radę dyrektorów spółki do przydziału nowych walorów, aż w trojaki sposób. Po pierwsze do prawie 2,3 mln papierów oferowanych bez prawa poboru może być przekazanych w zamian za wyemitowane warranty. Z ostatnich danych wynika, że na kapitał spółki składa się ponad 217,3 mln akcji. Kolejna oferta może zostać przeprowadzona w łącznej liczbie stanowiącej równowartość jednej trzeciej wszystkich wyemitowanych akcji według stanu na 22 kwietnia. Będą one oferowane w zamian za prawa poboru. Na jeszcze innych zasadach możliwa jest też emisja papierów stanowiących do 10 proc. liczby walorów określonej w uchwale dotyczącej oferowania akcji w ramach prawa poboru.
Serinus Energy już poinformował, że rada dyrektorów uchwaliła przyznanie prezesowi Jeffreyowi Auldowi 1 mln opcji na akcje, po cenie wykonania 0,13 funta każda (0,62 zł według obecnego kursu NBP). Gdyby tego było mało, poniżej 5 proc. zmniejszyła swoje zaangażowanie szwajcarska firma Pala Assets Holdings. TRF
Notowania akcji na stronie: