MIEDŹ
Cena miedzi w dół po słabych danych makro z Chin.
Poniedziałkowa sesja na globalnych rynkach finansowych rozpoczęła się serią danych makro z Azji. O ile dane z Japonii zaskoczyły na plus, to dane z Chin przyniosły niemałe rozczarowanie. Lipcowa dynamika produkcji przemysłowej w Państwie Środka wyniosła jedynie 6,4% rdr przy oczekiwaniach 8% rdr, a dynamika sprzedaży detalicznej wyniosła 8,5% rdr, podczas gdy spodziewano się 11,5% rdr. Słabsze od oczekiwań były również odczyty dotyczące inwestycji w aglomeracjach miejskich (10,3% rdr vs. oczekiwania 11,2% rdr) oraz cen nieruchomości (4,6% rdr vs. oczekiwane 4,8% rdr) za lipiec.
Słabsze dane makro z Chin to najprawdopodobniej efekt uderzenia nowej fali pandemii Covid-19 w ten kraj. To właśnie sytuacja pandemiczna w Azji była w ostatnich tygodniach najtrudniejsza – co teraz odzwierciedlają odczyty. Te wszystkie informacje mają przełożenie na ceny miedzi, bowiem Chiny są największym konsumentem tego metalu na świecie, odpowiadającym za około połowę globalnego popytu.
Notowania miedzi w USA – dane dzienne