Ceny gazu biją rekordy. Nadal będą bardzo zmienne

Horrendalnie wysoki kurs błękitnego paliwa uderza przede wszystkim w firmy będące dużymi jego odbiorcami. W znacznie lepszej sytuacji wydają się być gospodarstwa domowe.

Publikacja: 15.12.2021 05:15

Ceny gazu biją rekordy. Nadal będą bardzo zmienne

Foto: Adobestock

Ceny gazu ziemnego na europejskich rynkach biją kolejne rekordy. We wtorek na holenderskiej platformie TTF, czyli na jednym z najpłynniej-szych w UE rynków, kurs kontraktów z dostawą na styczeń wynosił chwilami ponad 122 euro za MWh (megawatogodzina). Tym samym przekro-czył barierę 116,5 euro wyznaczoną na początku października.

Za notowaniami na zachodnioeuropejskich platformach podążają ceny w Polsce. Na TGE kurs gazu ziemnego w dostawach spotowych osią-gnął we wtorek wartość 567,7 zł. W dotychczasowej historii polskiej giełdy wyższych notowań nie było.

– Ceny gazu w Europie osiągają rekordowe poziomy, gdyż jego zapasy są dziś znacznie mniejsze niż w tym samym czasie ubiegłego roku i po-jawiają się duże obawy z dostępnością surowca w najbliższych miesiącach. Co więcej, pomimo rekordowych notowań nie widać istotnego spadku popytu na błękitne paliwo – mówi Krzysztof Kozieł, analityk BM Pekao. Jego zdaniem istotny wpływ na przyszłe ceny będą miały dostawy błękit-nego paliwa realizowane do krajów UE, w tym zwłaszcza te z Rosji. O faktycznej podaży z tego kierunku mogą m.in. decydować rozmowy i usta-lenia dotyczące Nord Stream 2. – Dziś jedno, co wydaje się pewne w odniesieniu do przyszłych cen gazu, to ich ponadprzeciętna zmienność – twierdzi Kozieł.

Rosną koszty firm

Horrendalnie wysoki kurs błękitnego paliwa ma co do zasady negatywny wpływ na polską gospodarkę i wiele krajowych spółek, w tym tych notowanych na GPW. – Spośród polskich spółek zdecydowanie największe korzyści z tytułu wysokich cen gazu może odnieść grupa PGNiG w związku ze stosunkowo dużym i dodatkowo zwiększanym wydobyciem tego surowca. Relatywnie tracić będą z kolei firmy, które zużywają istot-ne ilości błękitnego paliwa na cele produkcyjne i grzewcze – dodaje Kozieł. Jako przykład podaje Grupę Azoty, która przy bardzo wysokich cenach gazu może mieć problemy z całkowitym przerzuceniem kosztów zakupu błękitnego paliwa na ceny produkowanych i oferowanych nawozów.

GG Parkiet

Wysokie ceny gazu negatywnie odbijają się też na kondycji branż: energetycznej, rafineryjnej, petrochemicznej, szklarskiej, ceramicznej, hutni-czej, spożywczej czy nawet handlowej i usługowej. Niektóre firmy już ograniczyły zużycie gazu, zwłaszcza te, które mogły zamiast niego wykorzy-stywać na własne potrzeby inne surowce. Tak czynią m.in. koncerny rafineryjno-petrochemiczne, które w większym stopniu, niż miało to miejsce wcześniej, zużywają stosunkowo tani olej opałowy. Nie wszyscy mają jednak takie możliwości.

Nawet grupa kapitałowa PGNiG, największy krajowy beneficjent obecnej sytuacji na rynku gazu, musi liczyć się z dodatkowymi kosztami. Kon-cern podał właśnie, że uzyskał zgodę rady nadzorczej na zawarcie trzech nowych umów kredytu w rachunku bieżącym, zwiększających możliwo-ści pozyskania finansowania krótkoterminowego do dziewięciu miesięcy na łączną kwotę 2,7 mld zł. Zarząd PGNiG tłumaczy, że pozyskanie dodatkowych pieniędzy pozwoli grupie zachować elastyczność prowadzenia bieżącej działalności w czasie utrzymywania się wysokich cen błękit-nego paliwa na giełdach w Polsce i Europie.

Chronieni odbiorcy

W Polsce odbiorcami chronionymi przed gwałtownie rosnącymi cenami gazu są gospodarstwa domowe. Dodatkowo, niedawno tak zmieniono prawo energetyczne, aby taryfy dla tej grupy zwyżkowały wolniej, niż chcieliby dostawcy. Co do zasady ustalono, że sprzedawcy gazu mogą przedkładać wiosek o nową taryfę detaliczną skalkulowaną na podstawie tylko części kosztów zakupu gazu.

Pozostałe koszty będą mogli odzyskać w kolejnych taryfach obowiązujących od początku 2023 r. lub cenach i stawkach opłat ustalonych na tzw. rynkach konkurencyjnych przez kolejne trzy lata, czyli do końca 2025 r. Nowelizacja prawa energetycznego wprowadza maksymalny próg podwyżki taryfy detalicznej w najbliższych 12 miesiącach o 25 proc. tego, o ile wzrosłaby cena surowca, gdyby uwzględniono całość uzasadnio-nych kosztów danego sprzedawcy.

Wprowadzone zmiany mają zapewnić firmom handlującym błękitnym paliwem możliwość odzyskania kosztów poniesionych w związku z jego zakupem na potrzeby swoich klientów w dłuższym horyzoncie czasowym. W efekcie wzrost taryf detalicznych może być jednorazowo niż-szy, ale odzyskiwanie przychodów będzie następowało w kolejnych latach poprzez stosowanie cen uwzględniających odroczone w ten sposób koszty.

Gaz
Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc