Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie są oczekiwania Goldman Sachs dotyczące stóp zwrotu na rynkach akcji w 2026 roku?
- Jakie makroekonomiczne czynniki mogą wpłynąć na rynki finansowe w 2026 roku?
- Jakie prognozy zostały przedstawione dla indeksu giełdowego S&P 500 na koniec 2026 roku?
"Pozostajemy konstruktywnie nastawieni do akcji na 2026 r., ponieważ zyski nadal rosną, ale prognozujemy niższe stopy zwrotu z indeksów niż w 2025 r., w warunkach poszerzającego się rynku byka. To jest zgodne z naszą prognozą makroekonomiczną, w której oczekujemy dalszej ekspansji gospodarczej we wszystkich regionach, połączonej z kolejnym umiarkowanym luzowaniem polityki przez Rezerwę Federalną USA. W takim otoczeniu makroekonomicznym byłoby nietypowe, gdyby doszło do znaczącego załamania na rynku akcji/rynku niedźwiedzia bez recesji, nawet przy wycenach na podwyższonych poziomach" – twierdzą analitycy Goldman Sachs.
Ich prognoza mówi, że amerykański indeks giełdowy S&P 500 dojdzie na koniec 2026 r. do poziomu 7600 pkt., czyli wzrośnie o 15 proc. Paneuropejski indeks Stoxx Europe 600 ma wzrosnąć w tym czasie o 16 proc., japoński Topix może zyskać 12 proc., a MSCI Emerging Markets ma wzrosnąć o 18 proc.
"W naszej opinii znajdujemy się w fazie "Optymizmu" cyklu. W naszych pracach nad cyklami znajdujemy mocne dowody na to, że rynki ewoluują poprzez różne fazy typowego cyklu akcji. Większość z nich oscyluje wokół cykli gospodarczych i może znacznie różnić się długością oraz siłą. Niemniej jednak stwierdzamy, że istnieją powtarzalne schematy, w których cykle przechodzą przez kolejne fazy" – wskazują eksperci Goldmana.
Co będzie wpływało na hossę w 2026 roku?
Analitycy Goldman Sachs twierdzą również, że rynek byka w 2026 r. będzie się poszerzał. Inwestorzy mogą więc być mniej skoncentrowani na akcjach gigantów technologicznych.