Analityk DM BOŚ, Jakub Viscardi w odtajnionej w środę, 8 dni po rozesłaniu do inwestorów, rekomendacji dla Orange Polska utrzymał zalecenia sprzedaj i niedoważaj, ale obniżył wycenę akcji telekomu. Wynosi ona obecnie 4,4 zł i jest ciągle nieco niższa niż giełdowy kurs, który we wtorek na zamknięciu sesji wynosił 4,51 zł, po spadku w ciągu dnia o 3 proc.

„Biorąc pod uwagę fakt, że kurs akcji spółki utrzymuje się poniżej naszej wyceny, podtrzymujemy długoterminową rekomendację fundamentalną Sprzedaj dla walorów Orange PL i pozostawiamy bez zmian krótkoterminowe relatywne stanowisko Niedoważaj oczekując (i) słabych wyników za I kw. i w dalszych kwartałach br., (ii) pogorszenia przepływów pieniężnych z dział. operacyjnej, (iii) dużych nakładów inwestycyjnych oraz (iv) dalszego wzrostu wskaźnika dług netto/EBITDA implikującego brak dywidendy w br." – napisał Viscardi.

Spodziewa się on, że wraz z wynikami za I półrocze br. spółka opublikuje aktualizację średnioterminowej strategii. „Nie wykluczamy, że rynek otrzyma wtedy informację, że Orange zamierza w średnim okresie koncentrować się na inwestycji w projekt FTTH, a kwestia dywidendy (za 2017 r. – red.) zostanie odłożona" – czytamy w raporcie.

To, że Orange może nie wypłacić dywidendy także w przyszłym roku sygnalizował już zarząd spółki.

Na razie Viscardi prognozuje wyniki za I kw. br.. Uważa, że Orange może wykazać za ten okres 2,897 mld zł przychodów (oznacza to stabilizację rok do roku), 735 mln zł EBITDA (spadek o 15 proc. w porównaniu z danymi rok wcześniej, gdy na wynik pozytywnie wpłynęło rozwiązanie części rezerwy na wynagrodzenia dla odchodzących pracowników), 66 mln zł zysku operacyjnego (spadek o 69 proc.) oraz 40 mln zł straty netto.