A i to po lekkim naciągnięciu wyników, bo po odniesieniu liczby pracowników, którzy do PPK przystąpili, tylko do liczby pracowników w firmach, które ten program u siebie uruchomiły. Gdyby odnieść to do liczby wszystkich pracowników uprawnionych do udziału w PPK, szacowanej na 11,5 mln, byłoby jeszcze gorzej.
Ma jednak rację Paweł Borys, prezes Polskiego Funduszu Rozwoju, który odpowiadał za wdrożenie, a teraz nadzoruje funkcjonowanie PPK, gdy mówi, że uruchomienie tego programu to milowy krok w kierunku zwiększenia bezpieczeństwa finansowego Polaków. – Dwa lata temu mieliśmy tylko 250 tys. osób gromadzących oszczędności emerytalne wspólnie z pracodawcą, czyli w PPK i PPE, dzisiaj mamy ich ponad 3 mln i ta liczba stale rośnie – wyliczał na przełomie roku szef PFR w wywiadzie dla „Parkietu". – Uczestnicy PPK odnoszą finansowy sukces, ponieważ średnia stopa zwrotu z funduszy PPK to 22 proc., a dodając dopłaty pracodawcy i państwa, mogli podwoić kapitał – dodał.
Jak rosną PPK
Wedle najświeższych danych z końca lutego tego roku z możliwości oszczędzania w ramach PPK skorzystało 2,32 mln osób. Liczba aktywnych rachunków PPK sięgnęła 2,55 mln. Na koniec 2020 r. liczba uczestników PPK była znacząco niższa – 1,5 mln, wtedy jednak program był jeszcze wdrażany. W ciągu miesiąca liczba rachunków PPK osób narodowości polskiej wzrosła prawie o 19 tys. Do tego doszło także ponad 1,5 tys. nowych rachunków osób narodowości ukraińskiej, a są to dane sprzed wybuchu wojny w tym kraju. Można się spodziewać, że w kolejnych miesiącach ostatnia z tych liczb szybko wzrośnie, bo uchodźcy z Ukrainy będą w Polsce podejmować pracę i część z nich zapewne przystąpi do PPK.
Oszczędnościami uczestników PPK zarządza dziś 19 instytucji finansowych. Na koniec pierwszego kwartału zeszłego roku wartość aktywów netto funduszy zdefiniowanej daty prowadzonych przez owe instytucje przekraczała 3,9 mld zł. Na koniec pierwszego półrocza kwota ta wzrosła do niemal 5,3 mld zł, a po kolejnych trzech miesiącach do niemal 6,6 mld zł. Zeszły rok zamknął się kwotą blisko 7,7 mld zł. Teraz jest ona jeszcze trochę wyższa, choć niedawne zawirowania na rynkach dały się uczestnikom PPK we znaki – w lutym w porównaniu ze styczniem wartość aktywów zmniejszyła się blisko o 171 mln zł.
– Aktywa PPK powoli, ale cały czas rosną. Patrząc po średnim wzroście wynagrodzeń, również do PPK powinno trafiać więcej środków. Powoli zbliżamy się do 8 mld zł, co w praktyce nie jest dużym kapitałem z perspektywy drugiego (PPE) i trzeciego (IKE/IKZE) filaru emerytalnego, ale jest to już dość widoczny kapitał – komentuje Oskar Sobolewski, ekspert Instytutu Emerytalnego.