Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
6480,5 zł wyniosła w maju mediana wynagrodzeń w gospodarce narodowej, czyli środkowa wartość zarobków w Polsce (połowa pracowników zarabia poniżej, a połowa powyżej tej kwoty). Majowa mediana była też o 19 proc. niższa od tzw. krajowej średniej, czyli przeciętnego wynagrodzenia (8 tys. zł), co było najmniejszą różnicą w tym roku.
Największa, bo sięgająca 24 proc., różnica na niekorzyść mediany wystąpiła w lutym i w marcu, czyli w okresie wypłacania rocznych i kwartalnych premii czy bonusów. Efekt odcięcia dodatkowych wypłat (w tym wypłacanych w kwietniu premii za I kw.) był też widoczny w wysokości wynagrodzeń. Zarówno przeciętna płaca, jak i mediana były w maju niższe niż miesiąc wcześniej.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Umiarkowane, choć wysokie, tempo wzrostu polskiej gospodarki nie wróży najlepiej osobom szukającym zatrudnienia oddalając szanse na powrót szerokiego rynku pracownika z czasów odbicia po pandemii.
Przeciętne miesięczne wynagrodzenie nominalne brutto w gospodarce narodowej wyniosło w drugim kwartale br. 8748,63 zł – podał w piątek Główny Urząd Statystyczny (GUS). To oznacza wzrost o 8,8 proc. rok do roku.
Już tylko osiem państw Unii Europejskiej ma minimalne wynagrodzenie wyższe niż Polska. Jesteśmy też w ścisłej czołówce tempa jej wzrostu w ostatniej dekadzie. Ale teraz będzie trudniej.
Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw urosło w czerwcu o 9 proc. rok do roku - podał Główny Urząd Statystyczny (GUS). Zatrudnienie w sektorze obniżyło się zaś przez rok o 0,8 proc.
Zwykle na początku lata zwiększała się liczba ofert pracy, szczególnie sezonowych. W tym roku jest inaczej. Ofert jest nie tylko mniej niż w maju, ale także niż rok wcześniej.
Zgodnie z danymi GUS stopa bezrobocia rejestrowanego w maju w Polsce wyniosła 5 proc., tyle co przed rokiem i mniej niż w kwietniu br. (5,2 proc.).