Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Na kwietniowym posiedzeniu RPP utrzymała na dotychczasowym poziomie stopy procentowe. Wygląda na to, że na głównych rynkach z kolei koniec podwyżek stóp procentowych jest coraz bliższy. Jak może to wpłynąć na rynki obligacji i walut w perspektywie średnioterminowej?
Potencjalny koniec cyklu zacieśniania polityki pieniężnej na kilku kluczowych z naszej perspektywy rynkach to dobra informacja zarówno dla segmentu instrumentów dłużnych, jak i udziałowych. Rzeczywiście wygląda na to, że do końca III kwartału bieżącego roku możemy zakończyć cykl podwyżek stóp procentowych zarówno w Stanach Zjednoczonych, jak i w strefie euro, przy czym za oceanem ten proces powinien zakończyć się szybciej. W takiej sytuacji amerykański dolar powinien pozostać relatywnie słaby przez najbliższe miesiące, co będzie oznaczać relatywną siłę naszego złotego jak i euro, a także walut z rynków wschodzących.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
W tym roku już ponad 20 spółek wypłaciło dywidendy, a jeszcze w czerwcu zrobi to ponad 30. Uważamy, że środki te trafią z powrotem na rynek akcji – twierdzi Marcin Ciesielski, członek zarządu, Ceres Dom Inwestycyjny.
Już w dwóch portfelach funduszy nie znajdziemy polskich akcji. Z początkiem czerwca nieco spada także udział obligacji. Eksperci trzymają się rynków rozwiniętych, natomiast zdecydowanie wzrasta znaczenie metali szlachetnych.
Obniżki stóp procentowych mogą szerzej wesprzeć spółki, w tym te związane z rynkiem nieruchomości – ocenia Bartosz Wałecki, analityk Michael/Ström Dom Maklerski.
Zaczęło się od spadków niewidzianych od lat, ale ogółem kwiecień nie wyrządził krzywdy inwestorom, a wręcz często zdążył przynieść jeszcze zyski. Na rynku mamy spory apetyt na ryzyko, za którym ostrożnie idą także zarządzający portfelami funduszy „Parkietu”.
Okresy takie jak ten zdarzają się raz na kilka lat i zwykle przypominają inwestorom, że nawet bardzo trudny czas wreszcie się kończy, a odwaga procentuje w długim terminie. Pozostaje pytanie, na którym etapie spadków jesteśmy?
Wzrost gospodarczy w USA będzie niższy, niż prognozowano, a inflacja może urosnąć nawet do 4 proc. – wylicza Piotr Tukendorf, zarządzający portfelami w BM Santandera. Po ostatnich spadkach rentowności amerykański rynek obligacji nie prezentuje się już tak atrakcyjnie.