Rynek kapitałowy w Polsce oczami pośredników. Miło i przyjemnie to było kiedyś? Jak jest teraz?
Dlaczego tak ciężko jest przyciągnąć „Kowalskiego” do giełdy? Czy może się to zmienić w najbliższym czasie?
Co można zrobić, żeby faktycznie zainteresować giełdą większą liczbę ludzi?
Czy wzorem innych rynków będą się zmieniać też preferencje inwestorów? Będziemy przechodzi z aktywnego na pasywne inwestowanie?