Słaba piątkowa sesja nie zmienia pozytywnej wymowy minionego tygodnia. Główne indeksy warszawskiej giełdy zanotowały wzrosty i oddaliły się od wrażliwych poziomów wsparcia, o których pisałem tydzień temu. Zwyżki nie były może szczególnie imponujące, ale białe świeczki, które pojawiły się na wykresach w układzie tygodniowym, stanowią dobry fundament pod potencjalne odbicie i zażegnanie trwającego od początku roku ruchu spadkowego.
Wskaźnik blue chipów zyskał w ciągu pięciu dni 2,2 proc. i naruszył opór 2400 pkt. Minimum sprzed dwóch tygodni, 2373 pkt, nie zostało pogłębione, więc sekwencja coraz niższych dołków jest chwilowo przerwana. Przesadny optymizm nie jest jednak wskazany. Indeks WIG20 został najbardziej poturbowany w wyniku noworocznej wyprzedaży, więc na odrobienie całości strat potrzebuje trochę czasu i przebicia kilku ważnych oporów. Najbliższe to 2450 pkt i 2500 pkt.
Indeks szerokiego rynku WIG zyskał w minionym tygodniu 2,1 proc. Oddalił się tym samym od newralgicznego poziomu 44 500 pkt. Jak na razie sprawdza się zatem analiza Piotra Neidka z Domu Inwestycyjnego BRE Banku, który na gruncie teorii fal Elliotta prognozował na łamach „Parkietu" zakończenie trendu spadkowego. Dodatkowo WIG przełamał w czwartek opór 45 304 pkt (w układzie tygodniowym), co według eksperta stanowi pozytywny sygnał i zwiększa szansę na kontynuacje wzrostu.
Zachowanie niższych segmentów warszawskiego rynku ma już nieco mniej optymistyczną wymowę. Z jednej strony wskaźnik średnich spółek mWIG40 wzrósł w ciągu tygodnia o ponad 2,3 proc. do 2630 pkt i oddalił się na bezpieczny dystans od wsparcia 2550 pkt. Z?drugiej jednak, małe spółki zaskoczyły słabością. W piątek sWIG80 stracił aż 0,9 proc. i zakończył tydzień na poziomie 10 807 pkt. Kurs wskaźnika znów zbliżył się do ważnego wsparcia 10 800 pkt, wyznaczonego przez lukę hossy utworzoną pod koniec stycznia. O istotności tego pułapu dla indeksu maluchów opowiadał w wywiadzie przed dwoma tygodniami Wojciech Woźniak z Domu Maklerskiego Millennium. Jeśli poziom ten zostanie przełamany, kurs może ruszyć w kierunku 10 600 pkt.
Byki tygodnia, czyli spółki, które walczą o utrzymanie zwyżek...
Optymistyczny ruch akcji Gino Rossi