Gdy szpital wystawi rachunek

Kilkadziesiąt złotych zapłacimy średnio za tygodniowe ubezpieczenie turystyczne ważne w Europie. Dzięki niemu możemy uniknąć wydatków na leczenie czy transport do kraju. A zdarza się, że sięgają one kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Aktualizacja: 11.02.2017 02:19 Publikacja: 29.06.2013 11:00

Można sobie zagwarantować piękną pogodę, ale nie pełne bezpieczeństwo

Można sobie zagwarantować piękną pogodę, ale nie pełne bezpieczeństwo

Foto: 123rf

Według szacunków PZU, tylko co trzeci Polak wyjeżdżający na wakacje za granicę wykupuje ubezpieczenie turystyczne. Wśród odpoczywających w Polsce ubezpieczony jest co dziesiąty. Jeśli zagraniczną wycieczkę lub pobyt w kurorcie wykupujemy w biurze podróży, w cenie dostajemy polisę. Warto jednak sprawdzić jej zakres i sumę ubezpieczenia. Może się okazać, że są one niewystarczające. Polisa przede wszystkim ma nam zapewnić opiekę medyczną w razie nagłej choroby czy wypadku za granicą. W zasadzie od kiedy nasz kraj należy do Unii Europejskiej, Polacy mogą korzystać z publicznej służby zdrowia w całej UE. Przysługują nam takie same świadczenia, do jakich bezpłatny dostęp mają obywatele kraju, w którym się znajdujemy. Musimy jedynie okazać kartę EKUZ wydaną na nasz wniosek przez oddział Narodowego Funduszu Zdrowia.

Nie wszystko za darmo

Mimo to w wielu europejskich państwach za świadczenia medyczne będziemy musieli zapłacić, jeśli nie za wszystkie, to przynajmniej za część leczenia. Wynika to z tego, że w poszczególnych krajach istnieją różne koszyki usług podstawowych finansowanych ze środków publicznych. Jeśli zatem podczas wakacji przytrafi się zapalenie wyrostka robaczkowego czy skręcenie nogi, może się okazać, że bezpłatnie zostanie udzielona niezbędna pomoc, ale szpital wystawi rachunek za każdy dzień pobytu w nim, a przychodnia za prześwietlenie i opatrunek. Bo w większości krajów Unii Europejskiej pacjenci współuczestniczą w kosztach leczenia.

Co więcej, przepisy prawa unijnego nie regulują kwestii związanych z transportem chorego do miejsca zamieszkania. Zatem te wydatki zawsze trzeba pokryć z własnej kieszeni. A bywają one bardzo wysokie. Koszty transportu poważnie chorych osób do Polski sięgają kilkunastu, a czasem nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. –  W 2012 roku najwięcej kosztowała nas repatriacja osoby, która w Austrii miała zawał serca z powikłaniami. Zapłaciliśmy ponad 40 tys. zł. Rachunek za przewóz  air-ambulansem z Austrii do Gdańska wyniósł 8,4 tys. euro. Dodatkowo 2,1 tys. zł zapłaciliśmy za transport ambulansem z lotniska do szpitala w Słupsku – wylicza Vita Jarosz, ekspert w wydziale assistance Warty.

Inny przykład dotyczy osoby, która w Chinach złamała nogę z przemieszczeniem. Jej powrót do kraju kosztował łącznie blisko 50 tys. zł.

– Nie każdy ma świadomość, że transport osoby ze złamaną nogą w gipsie może wymagać wykupienia dwóch miejsc w samolocie, kiedy konieczny jest demontaż fotela przed siedzeniem. W razie uszkodzenia biodra i transportu na noszach potrzeba od sześciu do dziewięciu miejsc w samolocie – mówi Vita Jarosz.

Od wyjścia z domu

Właśnie w takich sytuacjach w pełni docenimy fakt, że mamy polisę. Towarzystwo pokryje koszty pomocy medycznej i transportu. Trzeba jednak wybrać odpowiednie ubezpieczenie. Po pierwsze, obejmujące transport chorego. Po drugie, z dostatecznie wysoką sumą ubezpieczenia. Po trzecie, takie, w którym wydatki na poszczególne usługi nie są limitowane i nie zmniejszają kwoty możliwej do wykorzystania na dalsze leczenie. Bo w razie wypadku za granicą może się okazać, że całe finansowanie, jakie może nam zapewnić towarzystwo zgodnie z umową, wyczerpie się już po kilku dniach pobytu w szpitalu.

– Dobre ubezpieczenie turystyczne powinno zapewnić bezstresowe wakacje i dawać kompleksową ochronę, adekwatną do formy i charakteru urlopu. Ważne, aby polisa działała już od wyjścia z domu aż do powrotu, bez względu na to, czy podróżujemy po Polsce, czy za granicą – mówi Anna Staniszewska, ekspert ds. ubezpieczeń turystycznych w PZU.

[email protected]

Z wakacji nie rezygnujemy nawet w trudnych czasach

Ponad połowa Polaków zamierza w tym roku wyjechać na urlop. Blisko 6 mln osób wybiera się w wakacje za granicę. Żadnego wypoczynku nie planuje 14,5 mln rodaków. W porównaniu z ubiegłym rokiem liczba osób, które pozostaną w domu, zmniejszyła się o 6 proc.

Spośród tych Polaków, którzy w tym roku planują wakacyjny wyjazd, trzy czwarte było na urlopie także rok temu. 63 proc. rodaków deklaruje, że spędzi urlop w kraju. Jest to o 6 proc. mniej niż w podobnym badaniu sprzed roku.

Rośnie liczba osób wybierających wypoczynek za granicą. Najpopularniejsze kierunki to Chorwacja (14 proc. wskazań), Hiszpania, Włochy (po 8 proc.) i Grecja (7 proc.). W porównaniu z rokiem poprzednim nieco na znaczeniu straciły Egipt oraz Hiszpania.

Na wakacje wyjadą przede wszystkim osoby młode, w wieku 18–29 lat, mieszkające w miastach, z wykształceniem średnim i wyższym.  Średni dochód w ich gospodarstwach domowych przekracza 4,5 tys. zł (rok wcześniej było to 3 tys. zł).

Na wakacje Polacy wydadzą najczęściej do 2,5 tys. zł, a urlop potrwa przynajmniej 11 dni. Średni koszt wakacji spędzanych w Polsce wynosi 1191 zł, ale najwięcej badanych, bo aż 41 proc. deklaruje, że wyda mniej niż 1 tys. zł. W przypadku podróży zagranicznych przewidywane średnie koszty to 2315 zł.  Najwięcej osób, 21 proc., sądzi, że wystarczy im kwota od  1,5 tys. do 2 tys. zł. W badaniu przeprowadzonym rok temu zadeklarowaliśmy, że na krajowe wakacje wydamy przeciętnie 1188 zł, a na zagraniczne 2613 zł.

Co piąty badany po raz ostatni wyjeżdżał na urlop pięć lub więcej lat temu. Niemal co dziesiąty dorosły mieszkaniec Polski nigdy nie był na wakacjach. Najczęstszy powód to brak pieniędzy; podała go co druga osoba. Takich odpowiedzi udzielały przede wszystkim osoby w wieku powyżej 50 lat oraz takie, których gospodarstwa domowe mają dochód nieprzekraczający 1 tys. zł.

Badanie zostało przeprowadzone na zlecenie Mondial Assistance za pomocą wywiadów ilościowych techniką CATI na próbie 1000 osób.

Porady: zanim wyruszysz w drogę

Sprawdź | na jakim terenie działa wybrane przez ciebie ubezpieczenie turystyczne i od jakiego momentu towarzystwo ponosi odpowiedzialność; w przypadku podróży zagranicznej istotne jest, czy polisa zapewnia ochronę już od chwili, gdy wyjdziesz  z domu, czy np. dopiero po przekroczeniu granicy.

Upewnij się | czy zakres ubezpieczenia odpowiada celowi podróży; nie wszystkie polisy obejmują ochroną wyprawy surwiwalowe lub uprawianie sportów niebezpiecznych, takich jak np. wspinaczka wysokogórska czy nurkowanie.

Jeżeli | cierpisz na chorobę przewlekłą i obawiasz się pogorszenia stanu zdrowia, wykup polisę zapewniającą ochronę w razie zaostrzenia objawów choroby lub niespodziewanych powikłań.

Sumę ubezpieczenia | dopasuj do regionu świata, do którego jedziesz; musi ona wystarczyć na pokrycie wszystkich kosztów leczenia. W Polsce może to być niewielka kwota, np. 2 tys. zł, w krajach UE powinno wystarczyć 40 tys. zł, ale wyjeżdżając do Kanady, USA czy Japonii, lepiej ubezpieczyć się nawet na 200 tys. zł, ponieważ opieka medyczna jest tam bardzo droga. Warto zwrócić uwagę, czy koszty transportu są pokrywane w ramach tej samej sumy ubezpieczenia. Wtedy istnieje niebezpieczeństwo, że suma ubezpieczenia zostanie wyczerpana na opłacenie leczenia i nie będziesz mógł liczyć na pokrycie kosztów transportu do kraju.

Jadąc z dziećmi | warto wykupić polisę OC; podczas zabawy dzieci mogą nieopatrznie zniszczyć czyjąś własność.

Zapisz numer |centrum alarmowego ubezpieczyciela; jeśli wyjeżdżasz za granicę: z prefiksem +48.

39 tys. zł

przywiezienie do kraju turysty z Meksyku po wypadku na skuterze wodnym, w wyniku którego doszło do urazu nogi;

w tym 37 tys. zł kosztowały bilety lotnicze dla pacjenta i eskorty medycznej, a 2 tys. zł transport ambulansem w Polsce.

41 tys. zł

transport  z Austrii osoby po udarze mózgu,  w tym 39 tys. zł wydano na opłacenie air-ambulansu, 1,3 tys. zł kosztował przewóz na lotnisko w Austrii, a 700 zł – z lotniska w Polsce do szpitala.

33 tys. zł

repatriacja turysty z Nepalu z powodu choroby wysokościowej podczas trekkingu; tyle kosztował transport lotniczy do Polski w eskorcie medycznej z zapewnieniem tlenu na pokładzie.

Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Czy bitcoin ma szansę na duże zwyżki w nadchodzących miesiącach?
Parkiet PLUS
Jak kryptobiznes wygrał wybory prezydenckie w USA
Parkiet PLUS
Impuls inwestycji wygasł, ale w 2025 r. znów się pojawi
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Szalona struktura polskiego wzrostu
Parkiet PLUS
Warszawska giełda chce być piękniejsza i bogatsza