Skąd tak dobry wyniki banków, skoro prognozy dla sektora nie były zbyt optymistyczne?
To zasługa głównie mniejszej presji na marżę odsetkową. Rynek spodziewał się, iż wynik odsetkowy w drugim kwartale będzie nadal pod wpływem obniżek stóp procentowych w Polsce. Ponadto pozytywnym zaskoczeniem był większy, niż oczekiwano, wzrost wyniku prowizyjnego oraz utrzymana baza kosztowa. Jakość aktywów też nie pozostała bez znaczenia. Koszt ryzyka, pomimo że w wielu bankach wzrósł, znajduje się nadal na niskich poziomach, zaś wskaźnik NPL w ciągu kwartału nieznacznie obniżył się dla całego sektora. Patrząc na dane sektorowe za 6 miesięcy, polskie banki zdołały poprawić zysk netto rok do roku, co, biorąc pod uwagę niższe środowisko stóp procentowych, oraz niższą opłatę interchange jest pozytywnym osiągnięciem.
Który z banków najbardziej pana zaskoczył?
BZ WBK, gdzie wyniki były lepsze od oczekiwań na wszystkich poziomach, oraz Bank Millennium, który znacząco zdołał poprawić swoją marżę odsetkową. Jednocześnie w obu bankach wzrosła szansa na poprawę wyniku netto rok do roku, pomimo trudnych warunków. Pozytywnie postrzegam również lepszy od oczekiwań wynik prowizyjny w niemal całym sektorze pomimo pierwszego spadku opłaty interchange. Negatywnie rynek odebrał gorsze od oczekiwań wyniki Alior Banku, który jednocześnie obniżył swoją prognozę na obecny rok. W odróżnieniu od mniejszych banków presja na marżę utrzymała się także w największych bankach – PKO BP i Pekao. Pomimo zapowiedzi zarządu PKO BP presja na marży może być nadal widoczna w kolejnym kwartale, odzwierciedlając wysoką wrażliwość banku na dalszy spadek stóp procentowych.
Już teraz akcje banków są zbyt wysoko wyceniane. Czy nadal widzi pan potencjał do wzrostu?