W planach przejęcia w trzech regionach

Rozmowa: Zbigniew Skrzypkiewicz, wiceprezes ds. poszukiwań i wydobycia PGNiG

Aktualizacja: 07.02.2017 00:20 Publikacja: 26.01.2015 05:00

W planach przejęcia w trzech regionach

Foto: Fotorzepa, Krzysztof Skłodowski Krzysztof Skłodowski

Niedawno w PGNiG została przyjęta strategia do 2022 r. Jej głównym celem jest utrzymanie przez grupę pozycji największego w Polsce podmiotu w branży poszukiwawczo-wydobywczej. Jak chcecie to osiągnąć?

Opierając strategię na poszukiwaniach i wydobyciu ropy i gazu przygotowaliśmy m.in. narzędzia do pozyskiwania zagranicznych aktywów, które pozwolą nam istotnie zwiększyć skalę prowadzonej działalności. Mamy zaakceptowane przez zarząd kierunki rozwoju, ryzyka i zasady postępowania. W efekcie już analizujemy projekty, które mogą uzupełnić portfel naszych aktywów poszukiwawczo-wydobywczych. W okresie strategii chcemy zwiększyć produkcję do co najmniej 150 tys. baryłek ekwiwalentu ropy naftowej dziennie. Obecne łączne wydobycie wynosi około 90 tys. baryłek na dzień.

W których krajach planujecie zakupy nowych złóż?

Chcielibyśmy się skupić na trzech regionach. Analizujemy zakupy w Europie, głównie w obszarze Morza Północnego, chociaż nie wykluczamy również inwestycji w innych częściach kontynentu. Cały czas myślimy na przykład o ewentualnych inwestycjach w Chorwacji i Rumunii.  Drugi kierunek to Kanada i USA, a trzeci wybrane państwa Azji Południowo-Zachodniej, m.in. Arabia Saudyjska, Oman i Pakistan. Interesują nas przede wszystkim złoża znajdujące się na etapie zagospodarowania lub takie, na których już jest prowadzona produkcja. Dzięki temu czas od dnia przeprowadzenia inwestycji do uzyskania pierwszych wpływów będzie bardzo krótki.

Ostatnim nabytkiem PGNiG były norweskie złoża kupione od Totala za miliard złotych. Kiedy kolejne przejęcie?

Przynajmniej jedną dużą transakcję powinniśmy zrealizować w tym roku. Rynek nam sprzyja. Bardzo niskie ceny ropy powodują, że zakup złóż może być dziś znacznie tańszy niż jeszcze kilkanaście miesięcy temu.

W centrum uwagi PGNiG pozostaje Polska. Jakie inwestycje planujecie?

Polska i zagranica to dwa równoległe kierunki rozwoju naszej działalności poszukiwawczo-wydobywczej, które czasami mogą się nawet na siebie nakładać. W okolicach Fredropola, niedaleko Przemyśla, spodziewamy się odkrycia stosunkowo dużych zasobów węglowodorów. Na tym terenie występują podobne struktury geologiczne, jak na Ukrainie, gdzie już od dawana prowadzi się wydobycie. Staramy się pozyskać wiedzę i specjalistów, tak aby usprawnić nasze poszukiwania i zwiększyć szanse na osiągnięcie końcowego sukcesu. Duże doświadczenie powinni posiadać specjaliści np. z Rumunii.

Duże nadzieje wiązane są ze złożami w skałach łupkowych. Co planujecie zrobić w tym zakresie?

Do końca 2013 r. wykonaliśmy w Polsce dziesięć łupkowych odwiertów. W ubiegłym sześć. Do końca tego roku chcemy przeprowadzić trzy odwierty horyzontalne z pełnymi zabiegami szczelinowania i inne dodatkowe prace poszukiwawcze, które powinny pozwolić nam stwierdzić, czy mamy szanse na komercyjne wydobycie ropy i gazu z łupków. Przeprowadzimy je na naszych koncesjach w woj. pomorskim. Jeden odwiert zaplanowaliśmy na koncesji Wejherowo, a dwa na koncesji Stara Kiszewa. Na początku przyszłego roku powinniśmy już wiedzieć, jaki jest potencjał złóż łupkowych na Pomorzu i czy jest szansa na przemysłowe wydobycie. Liczymy też, że w realizacji tego celu pomogą nam inne firmy prowadzące poszukiwania w tym regionie.

Jak mogą pomóc PGNiG inne firmy, skoro nikt jeszcze nie zakończył w Polsce poszukiwań, które doprowadziłyby do rozpoczęcie przemysłowego wydobycia z łupków?

Podczas poszukiwań każda firma pozyskuje unikalną wiedzę i doświadczenie, które można wykorzystać do dalszych prac. Posiada też własnych specjalistów oraz metody i technologie prowadzenia poszukiwań.  Współpraca PGNiG z takimi firmami mogłaby dać korzyści każdej ze stron, chociażby w zakresie przeprowadzenia jak najbardziej skutecznych odwiertów. Chodzi o to, aby wykonać je w taki sposób, który pozwoli uzyskać jak najwięcej informacji z badanego złoża. Obecnie prowadzimy na ten temat rozmowy z firmami posiadającymi koncesje na Pomorzu. O szczegółach będziemy mogli mówić, gdy zawrzemy konkretne porozumienie.

PGNiG wydobywa w Polsce ponad 4 mld m sześc. gazu rocznie. Prawie wszystko ze złóż konwencjonalnych. Czy jest szansa na wzrost?

Już jakiś czas temu informowaliśmy, że nie mamy w Polsce nowych odkryć dużych złóż ropy i gazu, takich jak BMB czy LMG. I raczej szybko się one nie pojawią. Aby utrzymać dotychczasowy poziom produkcji musimy zatem skupić się zwiększeniu poziomu sczerpywania już eksploatowanych złóż, a więc uzyskiwaniu z danego złoża większych wolumenów ropy i gazu niż byliśmy w stanie wydobywać wcześniej. I tutaj dużo zyskujemy dzięki doświadczeniu zdobytemu podczas łupkowych poszukiwań.

W jaki sposób?

Prowadząc tzw. zabiegi szczelinowania uzyskujemy większe przepływy ropy i gazu niż miało to miejsce wcześniej. Taki efekt uzyskaliśmy m.in. w odwiercie Pniewy-4 w Wielkopolsce. Obecnie planujemy kolejne tego typu zabiegi, na przykład w odwiercie Boruja, również w Wielkopolsce. Szczelinowania w dużej mierze możemy efektywnie przeprowadzać, właśnie dlatego, że nauczyliśmy się je wykonywać w skałach łupkowych. Jak potrzebna i unikalna jest to wiedza świadczą liczne zapytania, jakie otrzymujemy od zagranicznych firm prowadzących lub zamierzających prowadzić poszukiwania, zwłaszcza w Europie. Dzięki doświadczeniu zdobytemu podczas łupkowych prac więcej mogą zarabiać nasze firmy zależne zajmujące się badaniami geofizycznymi, a więc Geofizyka Kraków i Geofizyka Toruń oraz firma wiertnicza Exalo Drilling.

Kondycja tych firm nie była najlepsza. Czy się zmieniła?

Zarządy tych spółek pracują nad zwiększeniem efektywności i poprawą wyników w każdej z tych firm. Dziś stosunkowo najlepiej radzi sobie Geofizyka Toruń. Obecnie prowadzimy wewnętrzne analizy każdej z firm i dopiero na ich podstawie zdecydujemy o dalszym postępowaniu. Zgodnie ze strategią wszystkie trzy chcemy docelowo sprzedać. Zrobimy to w momencie, gdy będziemy mogli uzyskać satysfakcjonującą nas cenę, co w obecnej sytuacji związanej z aktualną ceną ropy, która ma zasadniczy wpływ na wycenę opłacalności projektów inwestycyjnych, raczej nie nastąpi szybko.

Ile zainwestujecie w poszukiwania i wydobycie w 2015 r.?

Tak jak w latach poprzednich będzie to kwota około 2 mld zł. Nie obejmuje ona ewentualnych akwizycji, a jedynie inwestycje na już posiadanych przez nas koncesjach w Polsce i za granicą. Za te pieniądze chcemy m.in. wykonać w naszym kraju 53 odwierty.

A co z poszukiwaniami w Pakistanie i Libii?

W Pakistanie wykonujemy właśnie odwiert o nazwie Rizq-1. Liczymy, że dzięki niemu będziemy mogli istotnie zwiększyć wydobycie gazu. Obecnie produkcja błękitnego paliwa w Pakistanie sięga 1 proc. całości wydobycia grupy PGNiG. W Libii posiadamy koncesję ważną jeszcze dwa lata. Ze względu na niepokoje, dziś w tym kraju nie prowadzimy żadnej działalności operacyjnej.

CV

Zbigniew Skrzypkiewicz funkcję wiceprezesa ds. poszukiwań i wydobycia pełni w PGNiG od grudnia 2013 r. Wcześniej przez prawie dziewięć lat był prezesem firmy Finpol Rohr. W latach 2001–2004 kierował z kolei Instalem Lublin. Zajmował również kierownicze stanowiska w KSB Pompy i Armatura, Raab Karcher Materiały Budowlane oraz Otto Poland.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie