WIG od początku roku zyskał ok. 8 proc. Siedem indeksów branżowych wygrywa z rynkiem. Są to WIG-Paliwa, WIG-Budownictwo, WIG-Telekomunikacja, WIG-Spożywczy, WIG-Informatyka, WIG-Chemia oraz WIG-Surowce. Natomiast gorzej niż WIG radzą sobie spółki medialne, energetyczne, deweloperzy oraz banki. W każdym z indeksów można znaleźć firmy zarówno z potencjałem wzrostowym, jak również takie, których w II półroczu lepiej unikać.
Potrzebna mocna selekcja
Indeks spółek paliwowych od początku roku zyskał aż 44 proc., co jest pochodną mocnych zwyżek Orlenu. Jest jednak wątpliwe, czy tak dobrą passę koncernowi uda się utrzymać. – Baza wyników w II półroczu będzie już znacząco wyższa. Należy sobie też zdawać sprawę z cykliczności trendów makro w obszarach, w których działa ta spółka – zwraca uwagę Krzysztof Pado, analityk DM BDM. To jednak nie znaczy, że należy unikać wszystkich spółek paliwowych. – Naszym faworytem w tej branży jest Lotos. W drugiej połowie maja podzielił się szeregiem pozytywnych informacji. Uważamy też, że kolejne miesiące będą bardziej korzystne dla spółek paliwowych koncentrujących się na wydobyciu w większym stopniu niż przerobie i sprzedaży produktów ropopochodnych – mówi Jerzy Nikorowski, doradca inwestycyjny BM Banku BGŻ BNP Paribas.
Wicelider tegorocznych wzrostów – czyli WIG-Budownictwo – jest wymieniany wśród faworytów na II półrocze. Budimex i Elektrobudowa niezmiennie zbierają pozytywne rekomendacje. Te dwie spółki odpowiadają za ponad 52 proc. całego indeksu. – Notowania spółek budowlanych powinny być nadal wspierane przez poprawiające się wyniki – mówi Pado.
Eksperci podkreślają, że aby poprawnie dobrać branże, zacząć trzeba od nakreślenia najbardziej prawdopodobnego scenariusza makroekonomicznego na II półrocze. – Wydaje się, że będzie ono korzystne z punktu widzenia wzrostu gospodarczego oraz odznaczać się powinno powoli zmniejszającą się deflacją – mówi Łukasz Bugaj, analityk DM BOŚ. Z kolei takie otoczenie makro powinno wspierać branże cykliczne oraz spółki, które dotychczas na deflacji traciły najbardziej. – Zresztą już w wynikach za I kwartał było widać pozytywny wpływ wzrostu gospodarczego i liczyć można na kontynuację tego pozytywnego trendu. Oznacza to, że warto postawić na spółki budowlane, informatyczne i mediowe – wymienia Bugaj. Dodaje, że to właśnie te firmy korzystać będą na wzroście gospodarczym i zbliżającej się kolejnej kampanii wyborczej. Nie bez znaczenia jest również ruszająca kolejna runda finansowania z UE, która będzie kołem zamachowym inwestycji publicznych.
Na spółki medialne stawia też Raiffeisen Brokers. – Kurs TVN jest relatywnie stabilny, bo spodziewane wezwanie powinno zapobiegać jego spadkom, natomiast Agora i Cyfrowy Polsat mają jeszcze pewien potencjał wzrostowy – mówi Dominik Niszcz, analityk Raiffeisena. Podkreśla, że medialne spółki są wspierane przez poprawiającą się sytuację polskiego konsumenta i rosnącą sprzedaż detaliczną, natomiast po stronie kosztowej korzystają z umocnienia złotego względem euro.