Już trzecie biuro maklerskie wskazuje w rekomendacji na około 50-proc. potencjał wzrostu kursu. Tymczasem notowania od kilku miesięcy spadają. Czym to tłumaczyć?
Ten spadek nie ma uzasadnienia w fundamentach spółki, które są bardzo dobre. Nasze akcje są silnie niedoszacowane, na co wskazują nie tylko raporty analityków, ale także wyceny porównawcze zagranicznych spółek o podobnym do Polenergii profilu. W przypadku spółek większych na mnożniku EV/EBITDA dyskonto wynosi nawet około 40 proc. Jeśli chodzi o mniejsze, porównywalne firmy, to jesteśmy niedoszacowani o około 30 proc.
Spadek kursu zaczął się po sprzedaży pakietu akcji przez większościowego akcjonariusza. Papiery sprzedały się z dużym dyskontem. Może to jest powód?
Tak, to jest główne wytłumaczenie. Transakcja miała na celu zwiększenie płynność akcji. Ponadto niektórzy inwestorzy, którzy kupili nasze walory, prawdopodobnie od razu je zbyli, gdy nie uzyskali spodziewanego szybkiego zysku.
Według mnie to chwilowy spadek i notowania niedługo powinny wzrosnąć. Fundamenty biznesu są dobre. Niebawem zaprezentujemy bardzo dobre wyniki półroczne. Pokażą one, że spółka jest w bardzo dobrej kondycji.