Pożar w rafinerii MOL-a może uderzyć w kierowców w regionie

Przez najbliższe kilka miesięcy nawet 40 proc. mocy instalacji produkujących paliwa płynne na Węgrzech może być wyłączonych z eksploatacji. To jednak nie ten kraj może najmocniej ucierpieć z powodu pożaru, lecz sąsiednia Serbia.

Publikacja: 22.10.2025 12:19

Widok rafinerii Danube należącej do węgierskiej grupy MOL po wybuchu pożaru.

Widok rafinerii Danube należącej do węgierskiej grupy MOL po wybuchu pożaru.

Foto: Reuters

W poniedziałek późnym wieczorem wybuchł pożar w rafinerii Danube, znajdującej się w mieście Százhalombatta (na południe od Budapesztu) i należącej do węgierskiego koncernu MOL. Objął on instalację AV3, która może przetwarzać nawet ponad 40 proc. ropy naftowej ogółem zużywanej przez ten zakład.

Czytaj więcej

MOL inwestuje w polskie stacje paliw

MOL skupi się na dostawach paliw dla węgierskich odbiorców

Pożar został dość szybko zlokalizowany i we wtorek nad ranem opanowany. Następnie przystąpiono do zabezpieczenia terenu. MOL podaje, że w wyniku pożaru nikt nie został ranny. Na razie nie są znane jego przyczyny. Według przedstawicieli spółki, nie widać oznak, aby ktoś celowo przyczynił się do powstania pożaru.

„Postępujemy zgodnie z protokołami awaryjnymi w dotkniętych pożarem zakładach i równolegle z oceną szkód stopniowo uruchamiamy instalacje, które nie zostały dotknięte pożarem” – poinformował MOL w komunikacie giełdowym.

Dodał, że w najbliższym czasie koncern skupi się na realizacji dostaw do odbiorców krajowych i rozważy potrzebę wykorzystania rezerw strategicznych. Jednocześnie zapewnił, że dostawy paliw nad Balatonem są zapewnione. Spółka o dalszym rozwoju sytuacji ma na bieżąco informować.

Reklama
Reklama

Z kolei Viktor Orbán, premier Węgier, w mediach społecznościowych zapowiedział, że władze dołożą wszelkich starań, aby jak najdokładniej zbadać okoliczności pożaru.

Główne wejście do rafinerii Danube należącej do węgierskiej grupy MOL.

Główne wejście do rafinerii Danube należącej do węgierskiej grupy MOL.

Foto: Reuters

Serbia może najmocniej ucierpieć z powodu pożaru w rafinerii MOL

Na razie nie wiadomo, jakie konkretnie szkody wywołał pożar, ani jakie będą jego konsekwencje dla MOL-a i całego regionu. Cytowany przez media Tamas Pletser, analityk Erste Investment, przypuszcza jednak, że feralna instalacja może być wyłączona z eksploatacji nawet przez kilka miesięcy. Tym samym może się okazać, że rafineria Danube będzie pracować na nieco ponad połowie swoich łącznych mocy.

Czytaj więcej

MOL szuka możliwości rozszerzania działalności wydobywczej

Według Pletsera, MOL prawdopodobnie będzie musiał zwiększyć import paliw i/lub skorzystać z rezerw strategicznych zgromadzonych na Węgrzech. O ile jednak kierowcy nad Balatonem mogą w miarę spokojnie spać, o tyle problemy rafinerii Danube może istotnie odczuć sąsiednia Serbia. Kraj ten ma istotne problemy z własną produkcją paliw, po tym jak na początku października weszły w życie amerykańskie sankcje nałożone na serbski koncern rafineryjny NIS ze względu na dominujący udział w jego akcjonariacie podmiotów rosyjskich.

Do grupy MOL, poza rafinerią Danube, należą zakłady przerabiające ropę w Bratysławie (Słowacja) i Rijece (Chorwacja). Produkowane w nich paliwa trafiają do 14 krajów Europy Środkowo-Wschodniej. W ubiegłym roku koncern sprzedał 18,6 mln ton produktów rafineryjnych i 1,1 mln ton produktów petrochemicznych.

Surowce i paliwa
Zwrotu składki solidarnościowej JSW nie będzie? Minister finansów zabrał głos
Materiał Promocyjny
W poszukiwaniu nowego pokolenia prezesów: dlaczego warto dbać o MŚP
Surowce i paliwa
Grupa Tarczyński rozpoczyna próbną eksploatację złoża gazowego Grabówka
Surowce i paliwa
W JSW będą cięcia zatrudnienia. Pracownicy otrzymają pomoc państwa
Surowce i paliwa
Orlen inwestuje w infrastrukturę
Materiał Promocyjny
Bank Pekao uczy cyberodporności
Surowce i paliwa
Rosną wpływy KGHM-u ze sprzedaży srebra i złota
Surowce i paliwa
Akcje KGHM-u i Orlenu zyskują więcej niż rynek
Reklama
Reklama