Detaliczne obligacje skarbowe to bardzo popularne wśród Polaków rozwiązanie w ostatnich latach. Mogą być też pierwszym krokiem na drodze do inwestycji w fundusze dłużne, a nawet akcji.
Przychód z portfela
W przypadku każdej inwestycji trzeba zastanowić się nad momentem wejścia, ale jeśli chodzi o detaliczne obligacje skarbowe sprawa jest bardzo ułatwiona. – Są to papiery nienotowane na rynku. Z góry wiemy na jaki okres zamrażamy nasze oszczędności, a także od czego zależą odsetki, jeśli kupon jest zmienny – tłumaczy Marcin Wlazło, dyrektor BM Pekao.
Inaczej jest w przypadku obligacji hurtowych, które są notowane na giełdzie. – Kiedy inflacja już rośnie czy też gdy spodziewamy się wzrostu cen, pewnie warto zainteresować się obligacjami opartymi o indeks inflacji – zauważa. Jeśli zaś inflacja się osuwa, a stopy procentowe mogą spadać, to warto sięgnąć po obligacje ze stałym kuponem, które utrzymają bieżącą rentowność – podkreśla Wlazło. Warto stworzyć zdywersyfikowany portfel obligacji, do którego będziemy systematycznie dokładać nasze oszczędności.
– Detaliczne obligacje skarbowe to coś pomiędzy czystą lokatą bankową, gdzie ryzyko praktycznie nie występuje, a inwestycją charakteryzującą się zmiennością – mówi Wlazło. Jak dodaje, obligacje mogą stanowić bezpieczną część portfela inwestycyjnego, ale też nie jego całość. – Osobiście sugeruję systematyczne dokładanie oszczędności do naszego portfela, ale też w taki sposób, żeby dawał nam stały przychód. Dlatego obligacje są tak ważnym instrumentem – podkreśla Wlazło.
Czytaj więcej
Inwestujemy o wiele za mało w akcje i hossa na GPW przechodzi nam koło nosa. Tymczasem krajowe ma...
Ekspert BM Pekao tłumaczy, że w przypadku detalicznych obligacji skarbowych, które nabywamy np. za pośrednictwem banku, z góry określony jest okres inwestycji. To też komfortowe rozwiązanie dla osób chcących obyć się bez ryzyka. – Cena obligacji hurtowych, notowanych na giełdzie, jest ustalana codziennie i może zniżkować, gdy np. rosną stopy procentowe, albo umacniać się, gdy koszt pieniądza się obniża – tłumaczy Wlazło.
W przypadku zakupu papierów skarbowych stałokuponowych z góry wiemy, ile zyskamy i na jaki okres blokujemy kapitał.
– Jesteśmy w cyklu obniżek stóp procentowych, który jednak nie jest dynamiczny, a spadki inflacji pewnie nie będą głębokie. Szacujemy, że inflacja zejdzie do 2,5 proc. w ciągu dwóch lat, a to pozwoli obniżyć RPP stopy do 3,5 proc. To oznacza, że dzisiaj obligacje trzyletnie o stałym oprocentowaniu są atrakcyjne, bo oferują kupon znacząco wyższy od poziomu stóp procentowych, który będzie za rok czy dwa. Dziś wydaje się, że to atrakcyjny instrument dla oszczędności, które możemy przeznaczyć na najbliższe lata – komentuje Wlazło.
Jak przyznaje, obligacje inflacyjne pewnie nie są już tak atrakcyjne, jak kilka lat temu, ale też mogą oferować około 4,5 proc. w najbliższych latach i to także poziom wyraźnie wyższy od stopy referencyjnej.
– Stan finansów publicznych może podbijać inflację po 2027 r. – ocenia Wlazło.
Oferta obligacji skarbowych może się dalej pogarszać, ale strategia Ministerstwa Finansów jest taka, by był to nadal atrakcyjny instrument dla oszczędzających. – Wyniki giełdy w tym roku robią wrażenie, ale na obligacje skarbowe powinno być miejsce w zdywersyfikowanym portfelu inwestycyjnym. Niestety ani giełda, ani obligacje nie budzą dziś największego zainteresowania Polaków. Znacznie częściej mówi się o kryptoaktywach – przyznaje Wlazło.
Czytaj więcej
Bardzo trudno jest przekonać ludzi do inwestowania, ale jeżeli jest jakiś instrument, za pomocą k...
Dobry czas to dziś
Sprzedaż obligacji skarbowych przed terminem wykupu wiąże się z opłatą za przedterminowy wykup, ale nie wyższą niż naliczone odsetki. Jeśli narosłe odsetki są wyższe, wtedy zostają z posiadaczem obligacji. Do tego oferta obligacji jest bardzo elastyczna.
– To nie jest moment, żeby pewnie wszystko wkładać w obligacje, ale też nie ma co zwlekać z zakupami, jeśli mamy wolne oszczędności. Takie instrumenty mogą być też pierwszym krokiem do inwestowania w inne produkty, jak np. fundusze obligacji, a nawet akcji.