Jakiego rozwoju sytuacji w Chinach się pan spodziewa? Czy gospodarka będzie spowalniać, a giełda dalej tracić? Jak będzie to wpływać na notowania euro i walut naszego regionu?
Drastyczne spowolnienie gospodarcze Chin już teraz ma ogromny wpływ na rynki światowe, co przekłada się na wyprzedaż walut gospodarek wschodzących.
Chińskie władze na to siedmioprocentowe osłabienie odpowiedziały dewaluacją waluty, która wyniosła około 3 proc. w stosunku do dolara. To oczywiście powinno pomóc chińskiemu eksportowi, ale juan nadal pozostaje silną dewizą w stosunku do pozostałych walut, szczególnie jeśli porównamy obecny kurs CNY do jego kondycji w tym samym okresie ubiegłego roku. Najprawdopodobniej więc, chiński eksport nadal będzie cierpiał, a stan gospodarki się pogarszał. To z kolei będzie wpływać negatywnie na wyprzedaż aktywów na chińskiej giełdzie.
W swoich prognozach dotyczących czynników wewnętrznych kształtujących kurs złotego, nie uwzględnił pan naszej sytuacji politycznej. Czy spodziewana wygrana partii konserwatywnej może przekładać się na dalsze osłabienie złotego?
Wzrost popularności Prawa i Sprawiedliwości zdecydowanie zaważy na kondycji PLN. Jeśli ostatnie prognozy wyborcze się sprawdzą, to implementacja nowych reform i obietnic wyborczych będzie w znacznym stopniu wpływać na kurs złotego, szczególnie w krótkim terminie.