Inwestycyjne pomysły na IV kwartał

Zdaniem ekspertów końcówka roku może przynieść długo oczekiwane odbicie indeksów. Na które segmenty i branże warto postawić?

Aktualizacja: 06.02.2017 17:39 Publikacja: 01.10.2015 07:04

Inwestycyjne pomysły na IV kwartał

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

Inwestorzy z warszawskiego parkietu mają za sobą bardzo trudny okres. Zdaniem ekspertów są jednak szanse, że ostatni kwartał roku przyniesie poprawę nastrojów. Ale nie wszystkie branże skorzystają po równo – na które więc warto postawić?

Duże spółki = duża niepewność

Duże spółki nie należą w tym roku do ulubieńców inwestorów. Branżą, która najmocniej została przeceniona w ostatnich miesiącach, są banki. – Trudno jest przewidzieć, jakie nowe pomysły polityków mogą się pojawić w końcówce kampanii wyborczej. Zakładam jednak, że słabość polskiego sektora bankowego wraz z finiszem wyborczych zawirowań powinna się powoli kończyć. Większość negatywnych scenariuszy dla tej branży jest już w cenach, natomiast można liczyć na to, że najbardziej agresywne plany polityków zostaną ostatecznie złagodzone lub zmienione. Sektor energetyczny jest w nieco trudniejszym położeniu, ponieważ ktoś będzie musiał zasypać dziurę w krajowym górnictwie, a ona po wyborach nie zniknie – uważa Jarosław Niedzielewski, dyrektor departamentu inwestycji Investors TFI.

Kamil Stolarski, analityk Haitong Banku, zaleca ostrożność, jeśli chodzi o banki notowane na GPW, wskazując, że jest to inwestycja dla inwestorów lubiących większe ryzyko. – Komentarze kluczowych polityków i wyniki wyborów będą mocniej wpływać na kursy banków niż wyniki finansowe, które zaprezentują same spółki. Widmo podatku bankowego i kosztów przewalutowania hipotek walutowych już się odbiło na kursach banków. Nie znamy łącznych kosztów regulacji dla sektora, nie znamy mechanizmów, które podzielą te koszty pomiędzy poszczególne podmioty, stąd trudno jest ocenić relatywną atrakcyjność poszczególnych banków – wyjaśnia ekspert. – W scenariuszu wysokiego kosztu przewalutowania hipotek walutowych i niskiego kosztu podatku bankowego atrakcyjnie wycenione wydają się Pekao, ING, Handlowy i Alior. W scenariuszu przeciwnym, zakładającym niskie koszty przewalutowań i wysoki podatek, jest miejsce do wzrostu kursów PKO BP, BZ WBK, mBanku, Millennium i Getin Banku – ocenia Stolarski.

Małe spółki mogą wrócić do łask

Większość ekspertów dostrzega szanse na uspokojenie nastrojów w końcówce roku na warszawskiej giełdzie, ale do czasu rozstrzygnięcia wyborów parlamentarnych może nie zabraknąć nerwowych wahań indeksów, zwłaszcza WIG20 skupiającego największe spółki. – Wybory i pierwsze decyzje nowego rządu będą dokładnie obserwowane przez inwestorów. Jeśli znowu się okaże, że przedwyborcze obietnice są niewiele warte, to akcje banków powinny drożeć. Sektor bankowy ucierpiał już bardzo mocno, więc jakakolwiek ulga w kwestii podatku bankowego czy przewalutowania kredytów frankowych może przynieść duże odbicie. Ale ryzyko polityczne jest wysokie, dlatego inwestorzy o słabszych nerwach powinni szukać pomysłów wśród małych i średnich spółek, mniej wrażliwych na rozstrzygnięcia polityczne – wskazuje Adam Łukojć, zarządzający Skarbca TFI. Jego zdaniem jest szansa, że po wyborach większą rolę będą odgrywały czynniki fundamentalne, czyli prognozowane wyniki finansowe. – Być może w IV kwartale warto postawić na akcje tych spółek, które w przyszłym roku powinny zwiększyć zyski. Takich spółek jest sporo, zwłaszcza w sektorach: przemysłowym, finansowym (poza bankami) czy informatycznym – ocenia Łukojć.

Wtóruje mu Jarosław Niedzielewski, który potencjał dostrzega w wybranych spółkach z szerokiego rynku. – Zakładam, że średnie i mniejsze spółki, które w dużej mierze pozbawione są politycznego balastu, będą zachowywały się lepiej. W ostatnich latach prym zazwyczaj wiedli krajowi eksporterzy i tak być powinno również teraz – z wyjątkiem niektórych spółek, np. uzależnionych od niemieckiego sektora motoryzacyjnego, które mogą zachowywać się nieco słabiej. W dalszym ciągu firmy mogące pochwalić się sowitą dywidendą powinny budzić zainteresowanie inwestorów – dodaje ekspert Investors TFI.

Z kolei w ocenie Łukasza Bugaja, analityka DM BOŚ, dobrze wyglądają perspektywy spółek, których kondycja jest w dużym stopniu powiązana z wydatkami konsumpcyjnymi. – Poprawa na rynku pracy i większy realny poziom wynagrodzeń sprawiają, że Polacy nie konsumują więcej dóbr podstawowego użytku, ale tych z nieco wyższej półki, i to one są głównymi wygranymi trwającego wzrostu gospodarczego. Dlatego dobrze powinny sobie radzić akcji spółek działających w branży rozrywkowej, restauracyjnej czy producenci wyrobów klasy premium – uważa.

Tanio na szerokim rynku

Zdaniem analityków, analizując atrakcyjność naszego rynku akcji, nie sposób przejść obojętnie obok kwestii wycen, które dzięki pogłębiającej się korekcie (WIG od maja stracił około 13 proc.) nie są wygórowane. Które branże wyglądają pod tym względem najatrakcyjniej? – Jeśli chodzi o poszczególne segmenty rynku, to najtańsze są te mniejsze i średnie spółki, które większość przychodów realizują w Polsce, jak TFI, deweloperzy czy część spółek przemysłowych. W ich przypadku wskaźnik C/Z często wynosi 10–13, a niekiedy jest jednocyfrowy. Relatywnie najdroższe są natomiast szybko rozwijające się firmy z ekspozycją na rynek europejski lub globalny (eksporterzy, handel detaliczny, technologie) – tu C/Z cały czas przekracza 15, a czasami nawet wynosi 20–30. Z kolei w sektorze bankowym wyceny wróciły z „kosmosu" na ziemię. C/Z na poziomie około 14 jest akceptowalny, jednak nie wiadomo, jak bardzo politycy będą chcieli obciążyć ten sektor w 2016 roku – ocenia Tomasz Hońdo, analityk Quercus TFI.

[email protected]

Subindeks sektora paliwowego wypada w tym roku zdecydowanie najlepiej na GPW – od początku roku zyskał blisko 40 proc. To w dużej mierze zasługa dobrej passy PKN Orlen i PGNiG, których papiery mimo niesprzyjającej koniunktury giełdowej od początku roku zdrożały odpowiednio o 39 proc. i 50 proc. Zdaniem ekspertów atrakcyjniej prezentuje się pierwszy z koncernów, w przypadku którego wrześniowa przecena istotnie uatrakcyjniła wycenę.

WIG-Budownictwo od początku roku zyskał ponad 38 proc. W tym roku wiele spółek z branży wróciło do łask w oczekiwaniu za poprawę rezultatów finansowych. Zdaniem ekspertów notowania spółek budowlanych będą w dalszym ciągu wspierane przez poprawiające się wyniki. Dużą szansę na to dadzą wielkie inwestycje infrastrukturalne. Wszystko będzie zależało od skuteczności firm w pozyskiwaniu kontraktów i ich zyskowności.

Indeks WIG-Banki jest ponad 17 proc. niżej niż na początku roku. Negatywne nastawienie rynku wobec tej branży wynika z obaw związanych z zapowiedziami wyborczymi na temat rozwiązania problemu kredytów frankowych i wprowadzenia podatku bankowego. Co istotne, proponowane zmiany w różnym stopniu mogą wpłynąć na poszczególne banki. Część analityków jest zdania, że po wyborach akcje banków mogą wrócić do łask.

Spółki energetyczne w ostatnich miesiącach były obok banków głównym ciężarem dla całego rynku. WIG-Energia od początku roku stracił ponad 22 proc. Inwestorzy obawiają się, że kontrolowane przez Skarb Państwa koncerny mogą zostać zaangażowane w ratowanie branży górniczej, co nie pozostanie bez wpływu na ich sytuację finansową. Negatywnym zaskoczeniem były też słabsze wyniki za II kwartał, będące rezultatem odpisów od aktywów.

Opinia

Jerzy Nikorowski, doradca inwestycyjny BM Banku BGŻ BNP Paribas

Opierając się na analizie aktualnych danych rynkowych, uważam, że najbliższe miesiące na naszej giełdzie mogą się charakteryzować trendem bocznym. W ostatnim okresie mieliśmy do czynienia z kumulacją negatywnych informacji dotyczących rynków akcji. Z jednej strony pogorszenie się nastrojów na światowych rynkach jest pochodną wydarzeń pogłębiającego się spowolnienia gospodarczego w Chinach. W Polsce indeksy akcji pozostają pod negatywnym wpływem przedwyborczych deklaracji polityków, których realizacja może mieć głębokie negatywne skutki dla wielu sektorów gospodarki. Wśród pozytywów należy wymienić otoczenie makroekonomiczne i wyceny spółek. Tempo wzrostu PKB w Polsce utrzymuje się na solidnym poziomie i jestem zdania, że przyspieszy w II połowie 2015 r. Mocnym pozytywnym argumentem są rosnące zyski polskich przedsiębiorstw, które w zestawieniu z relatywnie niskimi wycenami (C/WK, C/Z i wysoka stopa dywidendy) na krajowym rynku akcji sygnalizują relatywną atrakcyjność polskich papierów udziałowych w stosunku do pozostałych klas aktywów, jak również w stosunku do akcji zagranicznych. JIM

Łukasz Bugaj, analityk Domu Maklerskiego BOŚ

Sezonowy wzorzec giełdowych stóp zwrotu wyraźnie faworyzuje pierwszy i ostatni kwartał roku. Nie przekreślałbym więc szans na względnie udany koniec roku. Dane publikowane przez naszego największego partnera handlowego, czyli Niemiec, wciąż wskazują na postępujący wzrost gospodarczy. Z kolei chińskie spowolnienie nie powinno mieć znacznego bezpośredniego przełożenia na naszą gospodarkę. Owszem, przyspieszenie wzrostu spodziewane na początku roku stało się nierealne, ale między innymi właśnie z tego powodu doświadczamy obecnych spadków na parkiecie. Jeżeli te znacznie pogorszą rynkowy sentyment, to podwaliny pod trwalsze odreagowanie zostaną ułożone. Uważam, że jeszcze jest za wcześnie na regularną bessę, a spadki wynikają z niedoszacowania możliwych czynników ryzyka, które ostatnio w pełnej krasie się ujawniły. Chodzi też o ryzyko polityczne, więc wyklarowanie się powyborczej sytuacji może rynkowi pomóc, choć zapewne nie wszystkim spółkom. Największe szanse na zwyżkę wydaje się mieć sektor bankowy, gdyż szykująca się do przejęcia władzy partia opozycyjna nieco uelastycznia swoje stanowisko wobec niego. JIM

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie