Innowacyjne giełdowe biznesy

Podmioty, które mogą się pochwalić unikalnym produktem czy technologią, mogą stanowić ciekawe uzupełnienie portfela inwestycyjnego. Jednak takie firmy na naszym rynku to wciąż rzadkość.

Publikacja: 23.01.2016 09:44

Innowacyjne giełdowe biznesy

Foto: Fotorzepa, Grzegorz Psujek

Giełdowe firmy mogące się pochwalić innowacyjnymi rozwiązaniami przyciągają inwestorów ponadprzeciętnymi perspektywami rozwoju i wysokich zysków. Na które spółki warto zwrócić uwagę?

Małe, ale już odnoszą sukcesy

Innowacyjne spółki z reguły są skupione w określonych branżach. – Najwięcej takich firm na GPW znajdziemy w branży medycznej (Pharmena, Mabion, Selvita) i technologicznej (Braster, Medicalgorithmics, Vigo). Niektórzy wytwórcy tworzyw sztucznych także stawiają linie produkcyjne unikalnych produktów (Ergis, Harper Hygienics). Pojedynczych innowatorów znajdziemy w innych sektorach, np. w IT (LiveChat) i usług pocztowych (Integer) – wylicza Seweryn Masalski, zarządzający MM Prime TFI.

Jak zauważa Krzysztof Cesarz, zarządzający funduszami Ipopema TFI, charakterystyczne dla polskiego rynku jest to, że krajowe spółki mogące się pochwalić unikalną technologią czy produktem są na stosunkowo wczesnym etapie rozwoju. Niemniej niektóre mogą się już pochwalić pierwszymi sukcesami. Najlepszym tego przykładem jest Medicalgorithmics, którego mocną stroną jest unikalny produkt – urządzenia do diagnozowania układu krążenia.

– To innowacyjna spółka, która osiągnęła sukces na globalnym rynku. Stoi za tym najlepszy na rynku produkt – Pocket ECG, i pracownicy tej spółki, którzy go najpierw stworzyli, a później udanie wprowadzili do sprzedaży w USA w modelu SaaS. Sprzedaż własnej technologii opartej na algorytmy w modelu SaaS przekłada się na wysoką marżowość spółki, jedną z najwyższych na GPW, oraz rosnące z kwartału na kwartał wyniki finansowe oczyszczone ze zdarzeń jednorazowych – mówi Łukasz Kosiarski z DM BZ WBK. – Produkt spółki ma dalszy potencjał do ekspansji w USA, a skopiowanie modelu biznesowego na nowe rynki, w przyszłości zaś wprowadzenie nowych produktów powinno pomóc zdywersyfikować przychody. W krótkim terminie dla inwestorów najważniejsze z punktu widzenia wyceny fundamentalnej jest przejęcie dystrybutora Medi-Lynx i wyjaśnienie sporu z drugim dystrybutorem, Spectocorem – ocenia.

Uwagę rynku zwrócił też szybko rozwijający się LiveChat, producent i dostawca oprogramowania komunikacyjnego, który jako jedna z nielicznych firm z GPW oferuje ekspozycję na globalny rynek. – Spółka jest jednym z naszych faworytów z branży spółek technologicznych. Pozostaje niekwestionowanym liderem rozwiązań typu live chat zlokalizowanych w chmurze, które rewolucjonizują obszar obsługi klienta. Niemal całość przychodów i tylko niewielka część jej kosztów denominowana jest w dolarze, który wyraźnie umocnił się do złotego, co przekłada się bezpośrednio na wzrost generowanej przez nią marży – wskazuje Sandra Piczak, analityk z Ipopema Securities. – Spółkę na tle konkurencji wyróżnia bardzo wysoka dźwignia operacyjna (koszt pozyskania nowego klienta bliski zera), która przy rosnącej bazie klientów przekłada się na wysoki poziom marży operacyjnej oraz niskie nakłady inwestycyjne. Dodatkowo 100 proc. zysku spółka wypłaca w formie dywidendy, co stanowi atrakcyjną i bezpieczną alternatywę dla inwestorów w środowisku niskich stóp procentowych – dodaje.

Obiecująco wygląda biznes biotechnologicznej Selvity. – Spółka odnosi sukcesy w projektach z obszaru poszukiwania i rozwoju leków na raka. Współpraca z renomowanymi koncernami farmaceutycznymi dodatkowo uwiarygadnia jej potencjał, umożliwiając pozyskiwanie nowych, wyżej rentownych kontraktów na usługi badawczo-rozwojowe dla sektora chemicznego, biotechnologii i farmacji – wskazuje Cesarz.

Jego zdaniem na uwagę zasługuje też Oponeo, internetowy dystrybutor opon i felg, którego wyróżnia model biznesowy pozwalający konkurować na globalnym rynku. – W tym przypadku sukces internetowego sklepu z produktami motoryzacyjnymi (koncentracja na sprzedaży opon i felg) może być powielany poza Polską. Już teraz spółka prowadzi sprzedaż w kilkunastu krajach europejskich, a niedawno ruszyła ze sprzedażą w USA – wyjaśnia ekspert Ipopemy TFI. Co istotne, duże nadzieje w rosnącym biznesie Openeo pokładają inwestorzy. W ciągu ostatniego roku wartość akcji wzrosła aż o 140 proc.

Za marzenia o zyskach trzeba płacić

Charakterystyczne dla innowacyjnych biznesów są wysokie wyceny na tle innych spółek notowanych na GPW. LiveChat wyceniany jest na blisko miliard złotych, co stanowi ponad 40-krotność zysków spółki, podczas gdy średnia wartość wskaźnika C/Z dla firm z indeksu WIG wynosi zaledwie 13. Kluczowym argumentem przemawiającym za spółką są oczywiście wysokie oczekiwania odnośnie do wzrostu biznesu. Jeszcze „droższą" spółką jest Medicalgorithmics. W tym przypadku wskaźnik C/Z sięga 44. Z kolei za jedną złotówkę zysku Selvity na giełdzie inwestorzy płacą 35-krotność.

Dlatego w przypadku rosnących biznesów wysokie wyceny nie muszą jednoznacznie przesądzać o przewartościowaniu spółek. – W branżach wzrostowych wyższe wyceny firm są niemal regułą. Duże oczekiwania rynku odnośnie do tempa rozwoju i wzrostu zysków powodują, że innowacyjne spółki są notowane z premią w stosunku do tradycyjnych sektorów. W polskich warunkach dochodzi jeszcze jeden czynnik podbijający wyceny spółek uznanych za innowacyjne na skalę światową. Na GPW notowana jest ich niewielka liczba, stąd też inwestorzy gotowi są płacić premię. W takim przypadku dobrze jest skonfrontować wyceny rodzimych emitentów z wycenami ich konkurentów notowanych za granicą, by uniknąć przepłacenia za takie akcje – wyjaśnia Krzysztof Cesarz.

Gra nie zawsze warta ryzyka

Zdaniem Cesarza do oceny innowacyjnych spółek trzeba podchodzić z dużą ostrożnością. – Z inwestycjami w małe technologiczne spółki wiążą się dwa główne rodzaje ryzyka. Jedno dotyczy samej firmy i niespełnienia pokładanych w niej nadziei, co może się objawić w wolniejszym niż zakładanym wzroście całego biznesu. W przypadku małych spółek, a z takimi mamy głównie do czynienia na naszym rynku, dochodzi też ryzyko płynności akcji. W sytuacji, gdy wyniki rozczarują inwestorów, można mieć problem ze sprzedażą walorów po cenie rynkowej – podkreśla ekspert.

Z kolei Seweryn Masalski zwraca uwagę na trudności w ocenie atrakcyjności biznesów, charakteryzujących się krótką historią. – W przypadku innowatorów zadanie jest tym trudniejsze, że nie możemy się oprzeć na dotychczasowych wynikach sprzedaży, bo ich często po prostu nie ma. Dlatego kurs giełdowy, który jest próbą wyceny wartości godziwej, w przypadku tych spółek będzie jeszcze bardziej zmienny i często może być przeszacowany – wyjaśnia ekspert. – Inwestując w taką firmę, trzeba się pogodzić z jeszcze większym zakresem niepewności, często nawet jej zarząd nie jest w stanie przewidzieć przyszłości firmy. Za większe ryzyko zazwyczaj jest jednak większa potencjalna nagroda – stopa zwrotu może sięgnąć kilkuset procent i więcej, choć udaje się to jedynie w pojedynczych przypadków. Jednocześnie niektóre innowacje mogą nie znaleźć miejsca na rynku i ich wartość spadnie do zera. Dlatego najlepiej tworzyć portfel takich spółek i nie angażować zbyt dużej części kapitału w jedną firmę – radzi Masalski.

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie