Jeśli kierować się przede wszystkim wskaźnikiem C/Z dla prognozowanych zysków na 2017 r., polski rynek wygląda atrakcyjnie. – Średnia tego wskaźnika dla indeksu WIG kształtuje się w okolicy 11,3, co daje prawie 20-proc. dyskonto do indeksu STOXX Europe 600. Trzeba jednak brać pod uwagę, że jego wartość zaniżają niskie wyceny polskich banków czy też spółek energetycznych, więc relatywna atrakcyjność nie jest już tak znacząca – zauważa Sebastian Trojanowski, zarządzający portfelami w TMS Brokers. Biorąc pod uwagę poziom wycen w połączeniu z perspektywą poprawy zysków, lepiej wypadają małe i średnie spółki. – Atrakcyjnych spółek z niskim C/Z szukałbym przede wszystkim wśród firm przemysłowych. Warto też zwracać uwagę na ekspozycję eksportową, która może okazać się bezcenna w sytuacji pogarszających się perspektyw makroekonomicznych dla polskiej gospodarki – ocenia ekspert. Z pomocą analityków wytypowaliśmy atrakcyjne wskaźnikowo walory, które jednocześnie mają potencjał zwyżki. Wzięliśmy pod uwagę wskaźnik ceny do zysku (C/Z) uwzględniający prognozowane zyski.
Przemysłowe perełki
Ze wskazań analityków wynika, że sporo okazji kryje sektor przemysłowy. Zdaniem Mateusza Namysła, analityka Raiffeisen Banku, korzystnie pod względem wskaźników i perspektyw wygląda Ergis, specjalizujący się w produkcji opakowań przemysłowych. – Spółka powinna odnotować wskaźnik C/Z poniżej 10 za ten rok, natomiast przyszły rok pod względem zysków może wyglądać jeszcze lepiej dzięki zapowiadanemu na III kwartał 2017 r. zwiększeniu mocy produkcyjnych o 18 tys. ton folii nano, która generuje wyższą marżę niż zwykłe folie. Dodatkowo spółka będzie mogła wypłacić dywidendę lub przejąć jakiś podmiot z branży – zauważa specjalista.
Dobre perspektywy mają przed sobą spółki automotive, będące beneficjentami bardzo dobrej koniunktury w przemyśle motoryzacyjnym, co znajduje uzasadnienie w ich wycenach. Wciąż jednak można znaleźć atrakcyjnie wyceniane walory. Jedną z takich spółek jest Groclin, producent wyposażenia i akcesoriów samochodowych. Marek Jurzec z DM BDM pozytywnie ocenia prowadzoną w spółce restrukturyzację, która w tym roku powinna zostać zakończona, a jej efekty z kwartału na kwartał będą coraz bardziej widoczne. – Zgodnie z nową strategią Groclin koncentruje się na rozwoju w segmencie produkcji poszyć, co zaowocowało systematycznym pozyskiwaniem nowych kontraktów. Dzięki stałej poprawie portfela zleceń zakładamy, że rok 2017 upłynie pod znakiem wyraźnej poprawy wyników – przekonuje ekspert.
Zdaniem Tomasza Kucińskiego, analityka Pekao Investment Banking, jedną z ciekawszych propozycji inwestycyjnych jest Stalprodukt. Zwraca uwagę, że mimo znaczącej poprawy notowań w tym roku (wzrost o 66 proc.) wycena firmy wciąż jest bardzo atrakcyjna, jeśli weźmiemy pod uwagę prognozowane zyski (C/Z = 8,5x na 2016 r.).
– Stalprodukt jest spółką, która w bardzo dużym stopniu korzysta i będzie korzystać ze wzrostu cen cynku i mocnego dolara. Wprawdzie ceny cynku są bardzo wysokie w tym momencie, a fundamenty rynku pozostają relatywnie dobre, ale spółka dość intensywnie zabezpiecza te bardzo atrakcyjne poziomy cenowe. Wydaje mi się również, że rynek nie docenia rosnącego udziału tanich, alternatywnych źródeł koncentratu (pyły stalownicze, szlamy poflotacyjne), które stopniowo uzupełniają spadającą produkcję koncentratu z kończącej życie kopalni Olkusz-Pomorzany – wskazuje analityk.