Lokomotywy hossy utrzymają dobrą formę

Firmy, którym w tym roku sprzyjają czynniki makroekonomiczne oraz koniunktura w polskiej gospodarce, wciąż mają szansę na poprawę wyników. W końcówce roku odbić mogą przedsiębiorstwa, które dotąd nie dawały akcjonariuszom wielu powodów do zadowolenia.

Aktualizacja: 31.08.2017 13:29 Publikacja: 31.08.2017 10:38

Lokomotywy hossy utrzymają dobrą formę

Foto: Fotolia

Liderami obecnej hossy na warszawskim parkiecie są spółki energetyczne, górnicze oraz paliwowe. W tym roku sprzyjają im głównie rosnące ceny surowców. Zdaniem analityków część z tych przedsiębiorstw jest nadal atrakcyjnie wyceniana pod względem wskaźnikowym, dlatego wciąż mają potencjał do zwyżki wartości. Z kolei rosnący dochód rozporządzalny polskich gospodarstw domowych sprzyja firmom odzieżowym. Koniunktura wspiera także deweloperów. Firmy informatyczne wciąż czekają na ożywienie w zamówieniach, z kolei przemysł spożywczy cierpi ze względu na pogorszenie pogody, embargo nałożone na Polskę przez Rosję oraz trudną konkurencję wewnętrzną. Szanse na odbicie mają firmy działające w branży chemicznej. Pod presją, z uwagi na kwestię kredytów walutowych, mogą się jednak znajdować banki.

IT z dobrymi perspektywami

Zdaniem Adama Łukojcia, zarządzającego funduszami w TFI Allianz, w ostatnich miesiącach zastanawiająca wydaje się słabość spółek z sektorów przemysłowego i informatycznego. – Koniunktura gospodarcza powinna sprzyjać przemysłowi. W okresach szybkiego wzrostu PKB i hossy na rynkach akcji to zwykle spółki przemysłowe, a nie np. energetyczne, są dobrymi inwestycjami – twierdzi Łukojć. Tym razem było jednak inaczej. Energetyka miała udany okres, a biznes wytwórczy był pod presją wyższych cen surowców, rosnących wynagrodzeń, i umocnienia złotego. – Każda hossa wygląda inaczej, lecz zwykle jednym z największych wygranych jest stary, dobry przemysł – wspomina Łukojć. Zauważa, że rosnący popyt pozwala na podwyżki cen produktów, przekraczające, nieunikniony w sprzyjających czasach, wzrost kosztów. – Być może wrócimy do tej reguły i w najbliższych kwartałach zobaczymy, że wytwórcy odzyskują siły – zakłada Łukojć.

GG Parkiet

W ostatnich miesiącach ekspertów rynku zastanawiała też słabość spółek informatycznych. – Dobra koniunktura powinna zachęcać klientów tych firm do inwestowania, zatem przychody firm IT powinny rosnąć. Skala powinna się powiększać, zwłaszcza że przedsiębiorstwa informatyczne mogą rosnąć względnie łatwo, bez ponoszenia dużych nakładów na środki trwałe – twierdzi Łukojć. Zwraca uwagę, że sytuacja wygląda dobrze tylko w przypadku działalności zagranicznej. – Polscy klienci firm informatycznych inwestują względnie niewiele, i na krajowym rynku IT nie widać hossy. Być może potrzeba czasu, żeby dobra koniunktura wpłynęła na wzrost polskiego rynku usług informatycznych; jeśli kondycja krajowego rynku się poprawi, a przy rozpędzonej gospodarce wydaje się, że to tylko kwestia czasu, to perspektywy dla sektora informatycznego się poprawią – twierdzi Łukojć.

Co do innych sektorów, to nie spodziewam się dużych zmian.

Pozytywne synergie

Liderami zwyżek na GPW od początku roku są spółki energetyczne, co niewątpliwie związane jest z sytuacją na rynku węgla. Krzysztof Wańczyk, analityk BM ING Banku Śląskiego, przypomina, że część spółek z sektora należących do Skarbu Państwa (Enea, Tauron, Energa, PGE) przyłączyło się do rządowego programu ratowania przedsiębiorstw górniczych. – Okazało się, że strategia łączenia spółek energetycznych z kopalniami pozwala wypracować pozytywną synergię – twierdzi Wańczyk. Głównym czynnikiem wzrostu są rosnące ceny węgla, które pozwoliły kopalniom poprawić rentowność i tym samym spowodowały wzrost wartości aktywów. W rezultacie większość firm z branży pozytywnie zaskoczyła wynikami. – Optymistycznie przez inwestorów został również przyjęty plan restrukturyzacji kosztów realizowany m.in. w Enei i Tauronie. Perspektywy branży uległy poprawie także w wyniku planów rządu ws. elektromobilności, co rodzi nadzieję na sprzedaż wyższych wolumenów prądu w przyszłości – ocenia Wańczyk. Jego zdaniem energetyka nadal powinna dobrze sobie radzić w kolejnych okresach. Szacuje, że wiele z tych spółek nadal jest atrakcyjnie wycenianych pod względem wskaźnikowym, dlatego nie ma jeszcze powodów do redukowania pozycji na akcjach firm tego sektora.

GG Parkiet

Dobra sytuacja na rynku węgla przełożyła się korzystnie na wycenę spółek z branży górniczej. – Katalizatorem wzrostu okazały się optymistyczne prognozy dotyczące wzrostu popytu na czarny węgiel przez gospodarkę Chin, która jest największym konsumentem tego surowca na świecie. Tą prognozę wsparły dobre odczyty PKB dla Państwa Środka z ostatnich kwartałów – wyjaśnia Wańczyk. To z kolei wzbudziło także nadzieję na wzrost zużycia stali, co wsparło wycenę JSW. Przykładem może być także KGHM, który korzysta na wzroście cen miedzi. – Wydaje się, że przyszłość spółek wydobywczych nie jest zagrożona, ponieważ czynniki makroekonomiczne są korzystne, co powinno wspierać wycenę tych spółek – zapowiada Wańczyk. Marcin Materna, dyrektor Departamentu Analiz Millennium Domu Maklerskiego, podkreśla jednak, że wyniki spółek energetycznych to pochodna ceny surowców, a jak te się zachowają, nikt nie wie.

Wyniki wzrosną w końcówce roku

W najbliższym czasie dobrze powinny prezentować się także spółki paliwowe. Ograniczenie szarej strefy oraz dobra sytuacja na rynku motoryzacyjnym powinny przełożyć się na dalszą poprawę ich wyników finansowych. Na rynku nadal utrzymuje się silny wzrost importu używanych samochodów oraz wysoka sprzedaż nowych aut, dlatego można oczekiwać większej konsumpcji paliw. – Poza tym stabilne ceny ropy sprzyjają utrzymaniu wysokich marż – przekonuje Wańczyk.

GG Parkiet

Pozytywnie powinien nadal zachowywać się sektor odzieżowy. – Wzrost dochodów rozporządzalnych polskich gospodarstw domowych za sprawą rządowego programu 500+ przyczynił się do wzrostu przychodów spółek odzieżowych – twierdzi Wańczyk. Poza tym niski kurs dolara, w którym większość spółek rozlicza koszty, sprzyja poprawie rentowności biznesu. – Liczę, że firmy odzieżowe nadal będą pozytywnie zachowywać się w przyszłości, tym bardziej że najlepszy okres dla tych spółek przypada w końcówce roku – zaznacza Wańczyk.

Zdaniem Wańczyka banki prawdopodobnie nadal będą zachowywać się neutralnie ze względu na ich relatywnie wysoką wycenę w stosunku do zachodnich konkurentów, którzy mają podobną rentowność. – Poza tym na sektorze ciążą nierozwiązane kwestie ws. ustawy frankowej, co ogranicza realizację polityki dywidendowej – przypomina Wańczyk. Podobnie wypowiada się Materna, który zauważa, że presja na banki wzrośnie, gdy Sejm pochyli się nad propozycjami prezydenta Andrzeja Dudy w kwestiach kredytów we frankach.

Wiele zależy od koniunktury gospodarczej

Według Wańczyka spółki sektora deweloperskiego powinny sobie radzić umiarkowanie dobrze, ale potencjał ich wzrostu wydaje się ograniczony, ze względu na kończący się program „MdM", zmiany polityki przyznawania kredytów przez banki, co ogranicza dostęp do kredytu, Mieszkanie+, wzrost cen materiałów budowlanych i kosztów pracowniczych, co przełoży się na spadek marż. Materna spodziewa się jednak kontynuacji dobrej koniunktury w segmencie deweloperskim.

W ostatnim czasie słabo wiedzie się przedsiębiorstwom sektora spożywczego. Głównym winowajcą były spółki ukraińskie, które padły ofiarą niekorzystnych warunków pogodowych, powodujących pogorszenie jakości plonów i związany z tym spadek przychodów. – Niekorzystne warunki miały również spółki mięsne za sprawą nałożonego na Polskę embarga. Poza tym posiadający duże udziały w indeksie Wawel stracił intratny kontrakt z Biedronką na dostawę produktów cukierniczych, co spowodowało duży spadek wyceny giełdowej – wspomina Wańczyk. Jego zdaniem sektor spożywczy prawdopodobnie nadal będzie znajdował się pod presją ze względu na silną konkurencję wewnętrzną.

Materna twierdzi, że w przemyśle spożywczym możliwe jest odwrócenie trendu. Zauważa, że II połowa roku powinna być lepsza dla branży. Odbić mogą również przedsiębiorstwa chemiczne, choć będzie to zależało w części od utrzymania dobrej koniunktury. Dodaje, że planowane ożywienie w inwestycjach (choć raczej będzie to dotyczyło sektora publicznego), o ile w ogóle nastąpi, powinno korzystnie przełożyć się na sektor budowlany.

– Ogólnie słabość mniejszych spółek, jaką obserwujemy, przekłada się na gorszy wygląd wykresów praktycznie wszystkich branż poza właśnie energetyczną czy paliwową. Prawdopodobieństwo, że tak będzie i w II półroczu, jest spore, a głównymi czynnikami na to wpływającymi jest właśnie słabość inwestycji, który to czynnik jest kluczowy dla wielu spółek skupionych w indeksach sektorowych (chemia, motoryzacja, informatyka). Utrzymania korzystnego trendu spodziewam się natomiast po branży odzieżowej, do której powinna dołączyć spożywcza – podsumowuje Materna.

[email protected]

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie