Uczestnicy konkursu na najlepszego analityka makroekonomicznego 2018 r. prognozy wysyłali nam w siedmiu rundach od marca 2017 r. do września ub.r. Przez większą część tego okresu wydawało się zupełnie nieprawdopodobne, że Polska może przez dwa lata z rzędu utrzymywać tempo rozwoju bliskie 5 proc. rok do roku. Dość powiedzieć, że w IV kwartale 2017 r., gdy po raz pierwszy zbieraliśmy prognozy wzrostu PKB we wszystkich kwartałach 2018 r., uczestnicy rywalizacji przewidywali, że będzie on wynosił średnio 4,2 proc. Ostatecznie gospodarka urosła jednak o 5,1 proc., przewyższając najśmielsze nawet oczekiwania.
Głównym źródłem niespodzianki okazał się szybszy od prognoz ekonomistów wzrost popytu konsumpcyjnego. Praktycznie nie wyhamował w porównaniu z 2017 r., mimo że wygasł wpływ programu 500+ na dynamikę dochodów gospodarstw domowych. To efekt doskonałej koniunktury na rynku pracy: szybko wciąż rosnącego zatrudnienia i przyspieszającego wzrostu płac. Zaskoczeniem okazało się również to, że pomimo wzrostu gospodarczego napędzanego konsumpcją inflacja pozostała niska. W grudniu 2017 r. uczestnicy konkursu prognozowali przeciętnie, że w 2018 r. dynamika indeksu cen konsumpcyjnych wyniesie średnio 2,3 proc. rok do roku, po 2 proc. rok wcześniej. W rzeczywistości inflacja zwolniła do 1,6 proc.
Wychowankowie konkursu
Nic dziwnego, że tytuł najlepszego analityka makroekonomicznego 2018 r. przypadł największym optymistom: trzem niezależnym analitykom tworzącym zespół prognozy-gospodarki.pl – Tomasz Kośka, Karol Rybaczuk i Michał Zygmunt wygraną zawdzięczają najcelniejszym prognozom ścieżki PKB (ta zmienna oraz CPI mają największy wpływ na wynik końcowy). Drugie miejsce w XI edycji konkursu zajął Daniel Piekarek z Banku BPS, który z kolei formułował najcelniejsze prognozy inflacji, ale też wyróżniał się celnymi przewidywaniami inwestycji. Na podium znalazł się jeszcze Mikołaj Raczyński, dyrektor ds. strategii dłużnych i zarządzający funduszami w Noble Funds TFI, który ma już na koncie tytuł najlepszego analityka makroekonomicznego 2016 r. Co ciekawe, zarówno Raczyński, jak i tegoroczni zwycięzcy przygodę z prognozowaniem zjawisk makroekonomicznych rozpoczęli już na studiach, w ramach kół naukowych, które są wśród uczestników naszego konkursu.
Sukcesy są powtarzalne
Zdobywców pierwszych pięciu miejsc w każdej z kategorii konkursowych przedstawiamy w tabeli. Warto zwrócić uwagę na to, że w zestawieniu tym często pojawiają się zespoły, które były na podium w poprzednich latach. Na przykład czwarte miejsce w 2018 r. zajęła Monika Kurtek, główna ekonomistka Banku Pocztowego, która na tej samej pozycji była w 2017 r., a rok wcześniej znalazła się na trzecim miejscu. Zespół banku PKO BP, którym kieruje Piotr Bujak, który był wiceliderem rankingu w 2017 r., a rok wcześniej zamykał podium, teraz zakończył rywalizację na piątej pozycji.
Z kolei ekonomiści Banku Ochrony Środowiska, którzy w 2017 i 2018 r. zwyciężyli w konkursie prognoz comiesięcznych wskaźników makroekonomicznych i rynkowych, który redakcja „Parkietu" organizuje równolegle do konkursu na najlepszego analityka makroekonomicznego, w tym ostatnim znaleźli się w ub.r. na wysokiej, ósmej pozycji. W przewidywaniu inflacji ustąpili miejsca tylko Danielowi Piekarkowi.