Pytania do... Marka Dietla prezesa warszawskiej giełdy

Publikacja: 04.07.2019 05:00

Pytania do... Marka Dietla prezesa warszawskiej giełdy

Foto: Archiwum

GPW rozważała zakup bądź samodzielne stworzenie nowej platformy. Dlaczego zdecydowaliście się ostatecznie na to drugie rozwiązanie?

To była wymagająca decyzja. Jesteśmy realistami i wiemy, że pierwszy projekt badawczo-rozwojowy na giełdzie będzie dla nas wyzwaniem, któremu chcemy podołać. Stworzenie autorskiego systemu transakcyjnego jest wyjściem naprzeciw potrzebom rynku i wdrażanej strategii rozwoju rynku kapitałowego. Dodatkowo do budowy platformy zachęcił nas fakt, że coraz więcej mniejszych giełd dopytywało nas o taką możliwość. Nie ukrywamy bowiem, że chcielibyśmy zaoferować to rozwiązanie innym giełdom w regionie czy też na Bliskim Wschodzie. Poza tym widzimy, że dotychczasowi dostawcy systemów w pierwszej kolejności wprowadzają nowinki technologiczne na swoich rynkach macierzystych, a dopiero w dalszej kolejności na innych. To utrudniało nam konkurencję i zależy nam na zmianie tej sytuacji.

Jak wygląda plan działań?

Projekt jest zaplanowany na pięć lat. Zakładamy jednak, że pierwsze rozwiązania pojawią się za dwa–trzy lata. Planujemy, że najwcześniejsze z nich może dotyczyć systemu do obrotu papierami dłużnymi. Wydaje się, że w tej części rynku można stworzyć rozwiązania w miarę szybko i prosto. W kolejnym etapie nowa platforma będzie wprowadzana na GPW i TGE. Chcę jednak podkreślić, że chcemy zachować obecne interfejsy z systemu UTP, tak aby uczestnicy rynku, którzy nie chcą zmieniać systemu, nadal mogli korzystać z dotychczasowych rozwiązań. Będziemy mieli więc własny system, który też będzie jednak dostępny poprzez stare interfejsy, dzięki czemu będzie dostęp do standardowych usług. Zakładam jednak, że nasi klienci będą z czasem preferowali bezpośrednie podłączenie do naszych rozwiązań i pełne wykorzystanie ich funkcjonalności. Dla zagranicznych firm podłączenie się do całkiem nowego systemu może być wyzwaniem.

System UTP dziś już nie jest rozwijany i zespoły, które miały się nim zajmować, też są zmniejszane. Zdajemy sobie sprawę, że dostosowanie się do zmiany będzie wyzwaniem dla zagranicznych klientów, ale to będzie stan przejściowy.

Kto ma tworzyć tę platformę? Ludzie z giełdy czy powstanie jakiś specjalny zespół?

W kulminacyjnym momencie projektu będzie to zespół złożony nawet z 34 osób. Część osób z giełdy przeniesie się do centrum badawczo-rozwojowego w Łodzi. Chcemy także pozyskać część osób z rynku. Na pewno też część potrzebnych nam kompetencji będziemy importować z zagranicy.

Rynek raczej nie będzie zadowolony z kolejnych wydatków, jakie będzie musiał ponieść na dostosowanie się do nowej technologii.

Jeśli będą odpowiednie zgody nadzorcy, jesteśmy gotowi zainwestować i przygotować rozwiązania typu back, middle i front office, które moglibyśmy oferować domom maklerskim w modelu SAAS. Część rozwiązań mogłaby funkcjonować także w chmurze. Poza tym, jak już wspomniałem, będzie nadal możliwość korzystania z obecnych interfejsów. Poza tym wydaje mi się, że własny system będzie dawał pewną przewagę lokalnym podmiotom nad zagranicznymi firmami. Jeśli nasze firmy szybciej zaadoptują nowe rozwiązania, są w stanie odbić część rynku, która dziś jest w rękach zdalnych członków. Dodatkowo, gdyby udało nam się sprzedać platformę na zewnątrz, to dla domów maklerskich również otworzyłyby się nowe możliwości biznesowe. PRT

Parkiet PLUS
Obligacje w 2025 r. Plusy i minusy możliwych obniżek stóp procentowych
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Parkiet PLUS
Zyski zamienione w straty. Co poszło nie tak
Parkiet PLUS
Prezes Ireneusz Fąfara: To nie koniec radykalnych ruchów w Orlenie
Parkiet PLUS
Powyborcze roszady na giełdach
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Parkiet PLUS
Unijne regulacje wymuszą istotne zmiany na rynku biopaliw
Parkiet PLUS
Prezes Tauronu: Los starszych elektrowni nieznany. W Tauronie zwolnień nie będzie