"Dzisiejsze wydarzenia na rynku złotego zmieniają diametralnie jego średnioterminowy obraz. A wszystko to za sprawą informacji, którą wygłosił Minister Finansów Jacek Rostowski. I tak poinformowano opinię publiczną, że Polska może skorzystać z pomocy MFW, w postaci linii kredytowej opiewającej wstępnie na wartość 20,5 miliarda USD. W efekcie EUR/PLN przełamał poziom 4,3000, natomiast USD/PLN przełamał 3,2300" - poinformował konsultant ECM Łukasz Leszczyński.
"Bardzo ważne jest, że nie mamy tu do czynienia z żadnym programem pomocy MFW, pieniądze te nie będą dostępne do budżetu polskiego, będą stanowiły tylko zwiększenie międzynarodowych rezerw dostępnych dla NBP. I w ten sposób przystąpienie do tego mechanizmu będzie broniło Polskę przed niekontrolowaną deprecjacją złotego" - powiedział minister Rostowski podczas konferencji prasowej po posiedzeniu rządu.
Według założeń Elastyczna Linia Kredytowa (Flexible Credit Line) to instrument skierowany do państw znajdujących się w dobrej sytuacji gospodarczej, jednak borykających lub mogących napotkać na przejściowe problemy związane z pozyskaniem finansowania. W przeciwieństwie do standardowych narzędzi wsparcia stosowanych przez MFW zagwarantowanie tych środków nie jest związane z żadnymi dodatkowymi warunkami.
ECM zwrócił też uwagę, na fakt, że lepszy niż zakładano okazał się raport NBP dotyczący salda rachunku obrotów bieżących. I tak w lutym była to nadwyżka w wysokości 0,52 miliarda euro, podczas gdy zakładano deficyt na poziomie 0,55 miliarda euro. Z kolei podaż pieniądza w marcu wzrosła o 0,5% m/m.
We wtorek ok. godz. 16:50 za jedno euro płacono 4,2633 zł a za dolara 3,2164 zł. Kurs euro/dolar wynosił 1,3256.