Z kolei frank tanieje do 2,90 zł, co jest kolejną dobrą w ostatnich dniach informacją dla osób spłacających kredyty hipoteczne w „szwajcarach”.
Mocny złoty to wynik utrzymujących się dobrych nastrojów na rynkach światowych. Nie zdołały ich popsuć wczorajsze słabsze dane o zaufaniu amerykańskich konsumentów. Indeks Conference Board spadł w czerwcu do 49,3 pkt. z 54,8 pkt. w maju, wprowadzając pewną konsternację wśród inwestorów liczących na szybsze wyjście z recesji. Wczoraj wieczorem Janet Yellen z FED przyznała też, iż bank centralny liczy się z koniecznością utrzymywania niskiego poziomu stóp procentowych przez długi czas, tak aby pomóc gospodarce wyjść z kryzysu. Słowa te nie wpłynęły znacząco na dolara, chociaż nie pozwoliły na spadek kursu EUR/USD poniżej 1,40. Dzisiaj rano kluczowe okazały się jednak dane z Chin. Opublikowany indeks PMI dla przemysłu wzrósł w czerwcu do 53,2 pkt. z 53,1 pkt. w maju, co jest już 4 miesiącem utrzymywania się powyżej kluczowej bariery 50 pkt. To sugeruje, iż sytuacja w tamtejszej gospodarce konsekwentnie się poprawia, co nie jest bez znaczenia z punktu widzenia oceny ryzyka inwestycji na rynkach wschodzących. O tym, że dane z Chin są coraz ważniejsze, pokazała ograniczona reakcja na publikacje danych z Japonii – indeks Tankan odbił się wprawdzie w II kwartale od dna na poziomie -58 pkt., ale mniej niż oczekiwano (-48 pkt. wobec -43 pkt.).
To paradoksalnie dane z Chin będą dyktować w pierwszej połowie dnia nastroje na rynkach, zwłaszcza na EUR/USD (lepszy sentyment zwiększa popyt na euro). Dane o indeksach PMI ze strefy euro (09:58) i Wielkiej Brytanii (10:28) nie będą miały większego znaczenia. Kluczowe wydają się być dane z USA (o godz. 13:30 wskaźnik przyszłych zwolnień Challengera, o godz. 14:15 szacunki ADP odnośnie nowych etatów poza sektorem rolniczym w czerwcu i godz. 16:00 to indeks ISM dla przemysłu). W kraju ważna będzie prognoza resortu finansów dotycząca czerwcowej inflacji o godz. 10:00 i aukcja obligacji zaplanowana na południe. Wydaje się, że pozytywny sentyment wokół złotego powinien zostać utrzymany, chociaż może to zależeć od tego, czy obserwowany powrót do zwyżek EUR/USD zostanie utrzymany. O godz. 9:39 kurs tej pary oscylował wokół 1,4080.
[b]EUR/PLN:[/b] Po naruszeniu kolejnego wsparcia na 4,45 rynek celuje na 4,40, które mogą być osiągnięte najpóźniej do jutra. Dzienne wskaźniki sugerują siłę trendu spadkowego na EUR/PLN. To może sprawić, iż do końca tygodnia zobaczymy test okolic 4,38. Silnym oporem jest natomiast poziom 4,45.
[b]USD/PLN:[/b] Wczoraj w trakcie sesji obserwowana korekta na EUR/USD zawróciła notowania USD/PLN z okolic 3,15 do 3,1950 (prognozowałem 3,20), po czym rynek zgodnie z założeniami powrócił do spadków. Naruszenie poziomu 3,15 dzisiaj rano daje szanse na dalszy ruch w dół z celem na 3,10. Wiele będzie zależeć od EUR/USD, chociaż dzienne wskaźniki na USD/PLN potwierdzają scenariusz dalszych zniżek.