Rynek nadal koncentruje się na pozytywnych wiadomościach, a takie ciągle napływają w postaci lepszych od oczekiwań indeksów PMI z głównych gospodarek światowych. Negatywny wydźwięk publikowanych w piątek danych PKB z USA jest w tej chwili ignorowany. Dzięki stymulacji popytu wydatkami rządowymi i kolejnymi programami wspierania popytu poprzez subsydiowanie konsumpcji (Amerykanie przedłużyli niedawno wprowadzony, analogiczny do niemieckiego program bonusów na zakup nowych samochodów ) rynek słusznie spodziewa się pozytywnej dynamiki PKB w 3 kwartale 09. Wiadomo jednak, że takie programy będą miały krótkotrwały efekt. Na dłuższą metę popyt konsumpcyjny nie może być podtrzymywany wydatkami rządowymi bez negatywnych skutków ubocznych np. w postaci wzrostu stóp procentowych. "Cieszmy się póki trwają wzrosty" - takie motto wydaje się adekwatnie oddawać obecną sytuację rynkową. Podtrzymanie dobrych nastrojów i popytu na ryzyko działa negatywnie na dolara i jena. Mocno zachowują się waluty z rynków wschodzących. Zwraca uwagę silne zachowanie funta. Pozytywną korelację z indeksami zachowują surowce. Kontrakty na ropę naftową przebiły barierę 70 USD za baryłkę, silnie zwyżkują notowania miedzi. Dzisiaj popołudniu rynek będzie reagował na dane ISM dla przemysłu. Te dane są jednak w dużym stopniu już zdyskontowane.
[b]EURPLN[/b]
Dobre dane PMI dla przemysłu z Japonii publikowane w ubiegłym tygodniu kolejny raz okazały się dobrym prognostykiem dla danych z innych regionów. Dzisiejsze dane PMI okazały się w każdym przypadku lepsze od oczekiwań, co wpływa pozytywne na nastroje na rynkach. To z kolei pomaga złotemu się umacniać zgodnie z dotychczasowym trendem. Łatwość z jaką rynek schodzi na coraz niższe poziomy sugeruje, że EURPLN może niedługo testować poziom 4,065 (50% zniesienie fibo). W drugiej części dnia rynek będzie reagował na analogiczne do PMI dane z USA (ISM dla przemysłu) i jeśli będą one lepsze od oczekiwań pozytywne momentum powinno się utrzymać. Najbliższym oporem będzie 4,15-4,16.
[b]EURUSD[/b]
Silna deprecjacja dolara pod koniec notowań piątkowych mogła wynikać z kilku nakładających się czynników (m.in. efekt fiksingu na koniec miesiąca), ale dominującym tematem jest szeroko pojęty popyt na ryzyko. Dolar funkcjonuje jako typowa waluta carry i w sytuacji, gdy na rynki wraca trend wzrostowy waluta amerykańska jest sprzedawana. Utrzymywanie się notowań EURUSD w pobliżu oporu przy 1,43 zwiększa szansę na wybicie górą i ustanowienie nowego szczytu w trendzie. Dzisiejsze dane ISM są już zdyskontowane przez rynek - dobre dane nie będą niespodzianką. Jutro w centrum uwagi będą dane o dochodach i wydatkach Amerykanów. Najważniejsze w tym tygodniu będą miesięczne dane z rynku pracy.