Na czwartkowej sesji 2-letni benchmark został wyceniony powyżej 5,00 proc., 5-letni na 5,60 proc., a 10-letni na poziomie 6,15 proc.

Stawki IRS wzrosły do poziomów najwyższych od początku lipca. Reakcja inwestorów na wyskok wskaźnika powyżej dopuszczalnego pasma miała dość jednoznaczny charakter i wskazuje na słabość rynku. Odnotowany w lipcu poziom inflacji wynika ze wzrostu akcyzy i nie wytrąca z "gołębich" rąk RPP argumentów za jeszcze jedną obniżką stóp. Widać jednak, że na rynku zaczyna brakować wiary, iż niższe jesienne odczyty przekonają do cięcia stóp tuż przed końcem kadencji. Końcówka sesji przyniosła delikatne odbicie cen na krótkim końcu, ale tu pozytywnie działają na rynek niesłabnące problemy z nadpłynnością banków.

Na rynku walutowym czwartek upłynął pod znakiem dużej zmienności cen. Słabsze dane zza oceanu zmniejszyły apetyt na ryzyko. W efekcie kurs pary EUR/PLN znalazł wsparcie w okolicy 4,11, co realnym czyni scenariusz powrotu do ostatnich szczytów (4,2130).