Umocnienie USD nie ma silnych podstaw fundamentalnych. Zapoczątkowanie wyprzedaży aktywów bardziej ryzykownych przypisywane jest poniedziałkowej wypowiedzi jednego z oficjeli banku centralnego Chin, który stwierdził, że kraj ten będzie zmieniał strukturę swoich rezerw walutowych – a takie postępowanie przełożyłoby się na zmniejszenie popytu na dług USA. Umocnienie dolara po tej wypowiedzi stało się pretekstem do realizacji rynków przez dużych inwestorów na praktycznie wszystkich rynkach. Pozbywają się oni ryzykownych aktywów, wracając ku USD, który z powodu niskiego poziomu stóp procentowych w USA staje się walutą, w której finansowane są inwestycje finansowe poza granicami Stanów.
W dniu dzisiejszym będzie mieć miejsce wydarzenie, które może istotnie wpłynąć na notowania na rynku walutowym. O 14:00 amerykańskie Bureau of Economic Analysis poda informacje o dynamice PKB w III kwartale. Prognozy mówią, że będzie on rosnąć w rocznym tempie 3,3%. Kluczową sprawą pozostaje jednak kontrybucja do wzrostu ze strony poszczególnych składowych. Jeśli kontrybucja ze strony wydatków konsumpcyjnych będzie niska, a większość dynamiki wzrostowej wynikać będzie z przyrostu zapasów w przedsiębiorstwach (traktowane jako inwestycje) oraz z wydatków rządowych, nie będą to dobre wiadomości. Taki rozwój sytuacji przyczyniłby się do dalszego umocnienia EURUSD. Jego zasięg to – z dużym prawdopodobieństwem – poziom 1,46.
Oprócz danych o dynamice PKB w USA, w dniu dzisiejszym publikowane będą też dane z Niemiec oraz z Eurolandu. O 10:00 poznamy informacje o wysokości stopy bezrobocia u naszego zachodniego sąsiada (ma ona wzrosnąć z 8,2% do 8,3%), zaś o 11:00 opublikowane zostaną wyniki ankiet mierzących nastroje konsumentów oraz przedsiębiorców w krajach Eurolandu (w przypadku wszystkich indeksów spodziewana jest nieznaczna poprawa notowań).
Brak w kalendarzu istotnych wydarzeń z naszego kraju. Przy obecnych nastrojach inwestorów wypowiedź członka RPP Mariana Nogi o dynamice PKB w naszym kraju nie może wpłynąć na notowania złotego. Według Nogi w całym 2009 roku tempo wzrostu PKB wyniesie w naszym kraju 1,3%, zaś w 2010 może wynieść nawet ponad 2%. Noga dodał również, że nie widzi konieczności do zmiany poziomu stopy referencyjnej NBP, wynoszącej obecnie 3,5%.
Spośród walut naszego regionu w tej chwili to złoty radzi sobie najlepiej. Forint oraz korona czeska poniosły w ciągu ostatnich dni większe straty niż nasza waluta. W ostatnich miesiącach, szczególnie po ujawnieniu przez nasz rząd informacji o kształcie przyszłorocznego budżetu, to złoty charakteryzował się największą zmiennością. Zmiana sytuacji może być skutkiem m.in. oczekiwanej publikacji danych o dynamice produkcji przemysłowej u naszych południowych sąsiadów (oczekiwany jest spadek o 12% w ujęciu rocznym, znacznie głębszy niż przed miesiącem). W najbliższych tygodniach najważniejszymi wydarzeniami w naszym kraju będą publikacje raportów polskich banków za III kwartał 2009 roku. W przyszłym tygodniu wyniki podadzą BRE oraz Bank Handlowy. Kluczowe będą informacje o jakości aktywów tychże banków (czyli o tym, jak dobrze spłacane są udzielone przez nie kredyty).