[srodtytul]Euro odrobiło straty…[/srodtytul]
Ostatnie dni na głównej parze walutowej przyniosły niespotykaną od dawna zmienność. Najpierw inwestorom udało się pokonać barierę 1,50, ale później kurs szybko wrócił do poziomu 1,48. Jednak tutaj również zbyt długo nie pozostał, bo m.in. dzięki lepszym od oczekiwań danym o dynamice produkcji przemysłowej w Japonii (w skali r/r) dziś rano znajdujemy się ponownie powyżej 1,50. Sugeruje to, że czwartkowe i piątkowe spadki wcale nie muszą oznaczać zanegowania ostatniego wyskoku w górę, dzięki czemu wzrosty na EUR/USD nadal są możliwe. Dziś po długim weekendzie na rynek wróci kapitał amerykański, więc powinno być już nieco spokojniej.
[srodtytul]…podobnie złoty[/srodtytul]
Znaczne zamieszanie na głównej parze wywołało sporą zmienność również na parach złotowych. Początkowe wyraźne osłabienie naszej waluty (kurs EUR/PLN wynosił nawet 4,1959, a USD/PLN nawet 2,8282) zamieniło się jeszcze w piątek już tylko w niewielkie straty lub nawet delikatny zysk (w przypadku pary USD/PLN). Dziś na rynek napłyną ważne dane z Polski, dlatego dziś złoty może charakteryzować się nieco większą zmiennością niż pozostałe waluty. Aktualnie kurs EUR/PLN wynosi 4,1341, a USD/PLN 2,7420.
[srodtytul]Dynamika PKB w Polsce[/srodtytul]