Problemy fiskalne szkodzą walutom regionu

W czasie wczorajszej sesji złoty kontynuował osłabienie względem głównych walut, a kursy EUR/PLN i USD/PLN osiągnęły swoje dzienne maksima na poziomach odpowiednio: 4,1700 i 2,8400

Publikacja: 10.12.2009 09:45

Joanna Pluta, TMS Brokers

Joanna Pluta, TMS Brokers

Foto: TMS Brokers

Nastroje względem europejskich rynków wschodzących pogorszyły się po kolejnych negatywnych informacjach dotyczących ratingów w Europie. Agencja Standard&Poor’s poinformowała wczoraj, iż obniża perspektywę ratingu dla Hiszpanii ze „stabilnej” do „negatywnej”.

Wiadomość przyczyniła się do pogłębienia awersji do ryzyka w regionie, która i tak już jest na wysokim poziomie po ostatniej redukcji ratingu Grecji przez agencję Fitch oraz turbulencjach finansowych Dubaju.

Dziś złoty jest już nieco mocniejszy – kursy euro i dolara na początku sesji europejskiej znajdowały się ok. 2 grosze poniżej wczorajszych szczytów. Nastroje w regionie jednak pozostają raczej pesymistyczne.Negatywnie na sentyment na lokalnym rynku może dziś oddziaływać wiadomość przedstawiona przez agencję informacyjną Bloomberg.

W oparciu o dostęp do poufnych dokumentów Europejskiego Banku Centralnego, poinformowała ona, iż zdaniem ECB tzw. Krajom Bałtyckim grozi druga fala kryzysu zadłużenia, o ile nie wprowadzą one odpowiednich środków zaradczych. Bank w dokumencie przygotowanym w połowie listopada, który miał być zaprezentowany na spotkaniu komitetu ekonomicznego i finansowego Unii Europejskiej, twierdzi, iż dotychczasowy brak kroków naprawczych w ramach polityki fiskalnej ze strony tych krajów może doprowadzić do pogłębienia się w nadchodzących miesiącach nierównowag w budżecie oraz bilansie płatniczym. To z kolei może stanowić zagrożenie dla stabilności systemów walutowych Litwy Łotwy i Estonii, które kilka lat temu zdecydowały się na usztywnienie kursów walut krajowych względem euro.

Problemy sektora finansów publicznych są w obecnym momencie głównym powodem niepokoju dla inwestujących w regionie europejskich rynków wschodzących. Przed kłopotami budżetowymi nie uciekły nawet najbardziej stabilne gospodarki naszego regionu, czyli Polska i Czechy. Wczoraj wieczorem Parlament Czech przyjął projekt ustawy budżetowej na 2010 r., zakładający deficyt finansów publicznych na poziomie 5,7% PKB, czyli znacząco powyżej fiskalnego kryterium konwergencji UE. Deficyt w Polsce natomiast może wynieść w przyszłym roku nawet ponad 7% PKB.

Podczas wczorajszej sesji kurs EUR/USD kształtował się w pobliżu poziomu 1,4700. Chwilowe próby zejścia poniżej tej wartości powstrzymywało dość istotne wsparcie 1,4680. Mimo ostatnich dość silnych spadków kursu tej pary walutowej nie nastąpiło większe odreagowanie, co może świadczyć o potencjale do dalszej zniżki. Sygnał do niej da pokonanie wspomnianej bariery 1,4680.

Wczoraj na odreagowanie w notowaniach EUR/USD nie pozwoliła m.in. informacja o obniżce perspektywy ratingu Hiszpanii przez agencję S&P. Po tym jak dzień wcześniej obniżono rating Grecji, inwestorzy z coraz większym niepokojem spoglądają na kondycję finansów publicznych mniej rozwiniętych państw strefy euro. Obawy te mogą w najbliższym czasie w dalszym ciągu tworzyć negatywną presję w notowaniach euro względem dolara.

Podczas dzisiejszej sesji na rynek nie napłyną dane, które mogłyby mieć istotny wpływ na kurs EUR/USD. Z ważniejszych wskaźników, które jednak niezbyt często wywołują reakcje kursu tej pary walutowej poznamy bilans handlu zagranicznego Stanów Zjednoczonych oraz cotygodniowe doniesienia z amerykańskiego sektora pracy na temat wniosków o zasiłek dla bezrobotnych.

Dzisiaj poznaliśmy już decyzję Szwajcarskiego Banku Narodowego (SNB) w sprawie stóp procentowych. Zgodnie z oczekiwaniami zostały one utrzymane na dotychczasowym poziomie. O godz. 9.30 rozpoczęła się konferencja prasowa z udziałem prezesa SNB. Informacje z niej napływające mogą wywoływać stosunkowo duże reakcje notowań franka.

O godz. 13.00 decyzję w sprawie stóp przedstawi również Bank Anglii (BoE). Podobnie jak w przypadku SNB nie oczekuje się zmian kosztu pieniądza. BoE prawdopodobnie nie dokona również zmian w programie wykupu obligacji, w związku z czym komunikat tego banku nie powinien przynieść większej reakcji notowań funta.

Ważnym wydarzeniem wczorajszej sesji było wybicie się dołem notowań ropy Brent z półtoramiesięcznej konsolidacji. Pokonanie istotnego pasma wsparć 74,00-75,00 USD daje potencjał do większych spadków. Celem dla ceny baryłki surowca może w najbliższym czasie stać się poziom 70,00 USD. Dzisiaj rano kształtowała się ona w pobliżu 73,00 USD.

Joanna Pluta

Tomasz Regulski

[link=http://www.tms.pl]DM TMS Brokers S.A.[/link]

[link=http://www.parkiet.com/temat/36.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/waluty_komentarze.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/temat/79.html][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/waluty_notowania.jpg][/link][link=http://www.parkiet.com/forum/viewforum.php?f=6&sid=d11ee4d5cde6d5d9d08e767600a6d338][obrazek=/materialy/stopka_artykuły/waluty_forum.jpg][/link]

Okiem eksperta
Geopolityczny strach przegrywa z apetytem na ryzyko
Okiem eksperta
Rekord S&P 500 tuż-tuż?
Okiem eksperta
Oczy skierowane na ropę
Okiem eksperta
Spokojna reakcja rynku na amerykański atak
Okiem eksperta
Nie mylmy nastrojów z fundamentami
Okiem eksperta
RPP przed wyborem