Dzisiaj wartość dolara względem złotego kształtuje się kilka groszy poniżej piątkowych szczytów, natomiast notowania euro w stosunku do polskiej waluty wciąż mieszczą się w zakresie wahań z końca minionego tygodnia. Dla kursu EUR/PLN w najbliższych godzinach silne wsparcie stanowić będzie dolne ograniczenie wspomnianego przedziału, tj. poziom 4,1300. Losy pary USD/PLN uzależnione będą przede wszystkim od wahań kursu EUR/USD. Jeśli eurodolar powróci do spadków, wartość dolara względem złotego prawdopodobnie zbliży się do piątkowych maksimów.W rozpoczynającym się tygodniu poznamy kilka istotnych danych z Polski. Choć ich odczyty mogą nie mieć zbyt silnego bezpośredniego wpływu na notowania złotego, to jednak dostarczą istotnych wskazówek na temat sytuacji panującej obecnie w rodzimej gospodarce. Już jutro zostanie przedstawiona inflacja konsumentów (CPI). W środę poznamy dynamikę wynagrodzeń i zatrudnienia, natomiast w czwartek dynamikę produkcji przemysłowej i inflację producentów (PPI). Dane te będą dotyczyć listopada.Dzisiaj o godz. 9.00 z Czech została przedstawiona październikowa dynamika produkcji przemysłowej. Wskaźnik ten wypadł lepiej od prognoz, wyniósł -7,2% r/r, podczas gdy oczekiwano odczytu na poziomie 8,0%. Pozytywne oddziaływanie tych danych zneutralizował jednak odczyt dynamiki sprzedaży detalicznej z tego samego kraju, który wypadł poniżej oczekiwań rynkowych. Korona czeska, jak i inne waluty naszego regionu nie zareagowały na publikację tych wskaźników. Nie reagują one również zbyt silnie na wzrosty, jakie obserwujemy na początku dzisiejszych notowań na europejskich parkietach, co nie nastraja zbyt optymistycznie przed najbliższymi sesjami.
W piątek kurs EUR/USD odnotował dynamiczny spadek, schodząc do poziomu 1,4600. W trakcie dzisiejszej sesji azjatyckiej obserwowaliśmy częściowe odreagowanie tego ruchu. Wartość euro względem dolara wzrosła w pobliże poziomu 1,4680, który wcześniej był istotnym wsparciem, a obecnie stał się ważnym oporem. Dopóki bariera ta hamuje zwyżkę kursu EUR/USD wciąż istnieje duża szansa na jego szybki powrót do spadku.W trakcie notowań w Azji napłynęła informacja, że spółka Dubai World otrzyma 10 mld USD wsparcia od Abu Dhabi, dzięki czemu będzie mogła spłacić zapadający w najbliższym czasie dług. Wiadomość ta poprawiła nastroje na rynku, dzięki czemu azjatyckie indeksy giełdowe pod koniec sesji odrobiły wcześniejsze straty. Atmosfera na azjatyckich parkietach początkowo nie była zbyt dobra za sprawą kwartalnego raportu Tankan sporządzanego przez Bank Japonii. Choć indeksy dla sektora przemysłowego i sektora usług, szacowane w ramach tego raportu nie zawiodły oczekiwań inwestorów, to jednak niepokój wzbudziła informacja o planowanym ograniczeniu inwestycji przez japońskie przedsiębiorstwa.W dalszej części dzisiejszej sesji z największych gospodarek nie napłynie zbyt wiele istotnych danych makroekonomicznych. Kurs EUR/USD może zareagować jedynie na odczyt październikowej dynamiki produkcji przemysłowej ze strefy euro. Będzie on miał miejsce o godz. 11.00. Odczyt tego wskaźnika dla Niemiec, który poznaliśmy w minionym tygodniu, dość silnie zawiódł inwestorów, wobec czego nie liczą oni na zbyt dobre dane dla całego Eurolandu. Jeśli mimo to wspomniane dane wypadną poniżej oczekiwań, w notowaniach EUR/USD może powstać dość silna presja spadkowa.
Sporządził:
Tomasz Regulski
Departament Analiz