Euro będzie jeszcze pozostawało pod presją. Dzisiaj zanotowało kolejne minimum do dolara, na poziomie 1,2653. Euro jest też wyjątkowo słabe wobec franka szwajcarskiego, i funta (najtańsze od czerwca).
Do obniżki na parze EURUSD przyczyniły się słowa szefa Europejskiego Banku Centralnego, Jean-Claude Tricheta. Przed 18:00 wyznaczone zostało kolejne minimum.
ECB nie dyskutował dziś bowiem o ewentualnej opcji kupowania obligacji skarbowych krajów strefy euro. Trichet wyklucza także możliwość ogłoszenia niewypłacalności przez ten kraj.
Tymczasem greccy bankowcy przystąpili dziś do 24-godzinnego strajku w proteście przeciwko śmierci trzech kolegów, którzy uwięzieni w jednym z ateńskich banków zginęli po podpaleniu budynku podczas środowych masowych manifestacji w stolicy.
O 17:00 czasu polskiego największe greckie związki zawodowe rozpoczną kolejne demonstracje w proteście przeciwko wprowadzeniu planu oszczędnościowego. Dziś o jego przyjęciu debatuje grecki parlament; w nocy ma dojść do głosowania. Nastroje dodatkowo popsuł minister finansów George Papaconstantinou, w który przyznał, że bez pomocy ze strony Unii Europejskiej i Międzynarodowego Funduszu Walutowego Grecja tkwiłaby w recesji przez 10 lat.